Serwis AGD Poznań

Serwis AGD Poznań w wykonaniu SPK Damian Papaj fałszuje dokumentację ubezpieczeniową

Wyobraźcie sobie sytuację gdy jesteście zmuszeni do wykorzystania polisy ubezpieczeniowej sprzętu AGD. W sumie należy się tylko cieszyć, gdy następuje to w ramach przysługującego – wcześniej wykupionego ubezpieczenia. Ale oczywistym jest że za dodatkowe bezpieczeństwo płaci się wcale niemałe pieniądze, by móc ewentualnie wykorzystać polisę. Co dostajemy w zamian ? – Niestety przekonałem się o tym osobiście. Mogę tylko się domyślać następstw wystawionej negatywnej opinii przez SPK serwis Damian Papaj, skierowanej do ubezpieczyciela sprzętu po dokonaniu naprawy pralki. Warto prześledzić w jaki sposób jesteśmy oszukiwani w ramach rozszerzonego ubezpieczenia.

Numer szkody: W202009111177-01

Całość jest podsumowaniem opartym o głębsze przemyślenia, wynikające z trzyletniej już eksploatacji po naprawie pralki Whirlpool, przez autoryzowany serwis AGD Poznań. A zaczęło się od tego że pralka wielokrotnie nie obsługiwała programu odwirowania, pranie wyciągnięte za każdym razem z bębna ociekało wodą, a próba włączenia odrębnego odwirowania kończyła się zapętleniem programu pralki i stagnacją. Wyznaczony przez ubezpieczyciela serwis SPK Damian Papaj przyjechał i zdiagnozował – ”Sprawność pralki” !??

Problemy z odwirowaniem prania w pralce Whirlpool

Ale zacznijmy od początku… Od dłuższego czasu domownikom zaczęła dokuczać niesforna pralka, która zostawiała kompletnie mokre pranie. Program kończył się jak gdyby nigdy nic – ale bez wykonania ostatecznie odwirowania, jednak bez informacji o błędzie. A wymuszony dodatkowo oddzielny proces odwirowania, powodował zawieszenie się pralki w tzw pętli.

Wszystko to powodowało frustrację i nie pozostawiało innego wyjścia jak skorzystanie z przysługującego dodatkowo wykupionego rozszerzonego ubezpieczenia. Za realizację umowy odpowiedzialny był agent Warta Ubezpieczenia. Jak dobrze pamiętam to problemem było nawet zgłoszenie usterki na panelu internetowym Warty, pomimo mojej rozległej wiedzy i łatwości poruszania się w gąszczu internetowych zasadzek, po jednej z prób zrejterowałem i postanowiłem osobiście zadzwonić do ubezpieczyciela, by zamówić telefonicznie serwis naprawczy do domu.

Niestety na całe moje nieszczęście po skontaktowaniu się z infolinią trafiłem na telefonicznego bota, i trudno było osiągnąć cel jaki sobie założyłem. Bezduszny robot, najlepiej jak umiał starał się wyciągnąć ode mnie jak najwięcej informacji. Mimo to jednak co chwilę dochodziło do męczącego odnawiania procesu wprowadzania danych. Efektem musiała być konsultacja kogoś z naturalnymi szarymi komórkami, co efektywnie zbliżyłoby proces ten do finału.

Gdy wreszcie odezwał się żywy konsultant, odniosłem wrażenie że nie dużo zostało z tego co zapisywał robot, a cała procedura rozpoczęła się od nowa. Dowiedziałem się też ustalonego wspólnie z konsultantem terminu wizyty serwisu, na który się zgodziłem w moim domu. Nigdy nie przypuszczałem jednak skandalicznego potraktowania przez poznański serwis naprawczy.

Serwis AGD Poznań

Oczekiwanie na serwis AGD Poznań

Potem już jakby wszystko potoczyło się z górki, nastąpiła upragniona w umówionym terminie naprawa, i nawet pralka zaczęła działać tak jak powinna, po niełatwych zabiegach ze strony pana serwisanta. Trwało to niecałą godzinę, ale widać że sprawiało to jakiś problem serwisantowi który nie mógł się dogadać z panelem sterowniczym na frontowej części pralki. Nawet trochę mnie to zdziwiło że Pan ten nie raczył rozkręcić pralki od góry lub od jej tyłu, a jego ambicja poprzestała na zabawę z włączaniem i wyłączaniem pralki.

Pomyślałem nawet że to trochę niepoważne, bo jeżeli serwis przyjeżdża po to żeby naprawić zgłoszoną usterkę, a nawet wyeliminować wszelkie inne które mogły by być zarzewiem kolejnego zgłoszenia i narażania wszystkich na kolejną stratę czasu i pieniędzy… Ale widać serwis ma inne priorytety, i w sumie się nie dziwię, dla mnie jednak najważniejsze aby po zakończonej naprawie, pralka Whirlpool wróciła do sprawności jaką miał przez poprzednie dwa lata.

Mimo braku komentarzy nad procesem naprawy, serwisant po co najmniej półgodzinnym odprawianiu czarów i patrzeniu w bęben, w końcu zapanował nad niesforną pralką Whirlpool, i udało się ją skłonić do pierwszego od dłuższego czasu programu skutecznego odwirowania prania. I tak jak niemy serwisant można by przejść nad wszystkim do porządku dziennego i sprawę przemilczeć, gdyby nie jeden szczegół

Okazało się na wychodnym serwisanta i już po zakończeniu naprawy, że chyba coś poszło jednak nie tak jak powinno, bo Pan serwisant stwierdził że pralka jest sprawna… Czyli że co, wcześniej też była…? No nie tego już było za wiele. Nie kłóciłem się z Panem serwisantem tylko wysłuchałem co ma do powiedzenia i na jego szczęście nie kazał nic podpisywać. Bez sentymentu oschle pożegnałem. I postanowiłem czekać cierpliwie na ruch ze strony Warty.

Warta Ubezpieczenia atakuje klienta

Gdy od ubezpieczyciela Warta przyszło zwrotne pismo, nie sądziłem że będę musiał walczyć o to, by nie zapłacić podwójnie za błędna pokusę wykupienia polisy Warta na przedłużony okres gwarancyjny sprzętu AGD. To skandal !

Przeczytałem pismo i co by nie mówić, z jednej strony po słowach kłamcy serwisanta, spodziewałem się takiej postawy ubezpieczyciela. Ale z początku nie umiałem w pełni przewidzieć konsekwencji tej sytuacji.

Jednak w porę doszedłem do słusznych wniosków, że gdy nie odwołam się w ustawowym terminie od decyzji Warta ubezpieczenie to następnym krokiem będzie wystawienie mi faktury przez serwis. Teraz wiem, że jest więcej niż pewne, że ubezpieczyciel po wystawieniu opinii serwisu naprawczego, nie zapłaciłby za serwis z celowego ubezpieczenia, co skutkowałby tym że dostałbym od serwisu naprawczego imienną fakturę.

Jak to trzeba mieć uszy dookoła głowy i przewidywać kolejne kroki przestępców serwisowych. Wcale nie zdziwiłbym się wygórowanym żądaniom finansowym, bo przecież wystawionym zaocznie i bez możliwości potwierdzenia zasadności jej wysokości. Wolałem być mądry przed szkodą i wyprzedzać fakty. Jak się później okazało, to był dobry kierunek.

serwis AGD Poznań

Odwołanie od decyzji Warty

Wysmarowałem pismo do ubezpieczyciela, że nie zgadzam się z opinią serwisu, że jestem zdruzgotany brakiem profesjonalizmu, chęci do pracy pana serwisanta i próby oszustwa, łącznie z poświadczeniem nieprawdy w dokumentacji ubezpieczeniowej..

Pismo do ubezpieczyciela

Szanowny ubezpieczycielu, informuję że nie zgadzam się ze stanowiskiem serwisu, którego serwisant przebywał w moim domu. Ten Pan nic nie zrobił by naprawić pralkę. Nie raczył nawet odkręcić pokrywy pralki, by sprawdzić mechanizmy i ewentualnie styk na złączu przewód -czujnik. Jego rola ograniczyła się do poświecenia w bęben latarką, i skorzystania z mojej toalety. Ja rozumiem że jest pandemia i każdy szanujący się serwis wolałby udzielać rad i załatwiać wszystko zdalnie, a klient niech sobie sam naprawia – byleby płacił za serwis. Ale nie tędy droga.

Niestety nie w tym przypadku. To nie była naprawa, to było lekceważenie podstawowych obowiązków ze strony Pana serwisanta. Nie zgadzam się też na opłacanie usługi serwisowej, która się nie odbyła. To że serwisant poinformował mnie o sprawności pralki w danym momencie, nie przyjmuję do wiadomości jako naprawę, a tym bardziej jako wykonaną usługę. Przez 2,5 roku, czyli przeliczając z grubsza przez 390 cykli prania, z pralką nic się nie działo i nie potrzeba było stosować żadnych w tym celu zapobiegawczych działań.

Nigdy wcześniej nie zawiodła w żaden sposób funkcja odwirowywania, która jest tematem sporu. Widać z przekroju pierwszych objawów usterki, że jeżeli dotychczas nic się nie działo, a od jakiegoś okresu usterka się nawarstwia i powraca, to coś jest nie tak ze sprzętem, a on sam się nie naprawi, serwis nic nie wskóra samym lenistwem lub ograniczeniem kosztów serwisowych.

W trakcie pobytu serwisanta w moim domu, dowiedziałem się że ja jako użytkownik pralki, powinienem stosować się do zasad. Uwaga, dowiedziałem się że jeżeli odwirowanie nie działa, to albo jest za dużo prania w pralce albo za mało. To są słowa serwisanta… Ja się pytam czy w instrukcji obsługi jest gdzieś takowe uzasadnienie, zmuszające użytkownika do jakiś działań, tak żeby pralka wykonała program bez przeszkód, -typu układanie w nieskończoność brudnych rzeczy, tak by czujniki zadziałały ??? Moim zdaniem, jest coś nie tak.

Przede wszystkim serwisant się kompletnie nie przyłożył do swojej pracy, jest to postawa wybitnie nieadekwatna do zastanej sytuacji. Mogę tylko spodziewać się, że lada dzień przyjdzie rachunek, którego od razu mówię że nie zapłacę, ponieważ usługi w moim rozumieniu NIE BYŁO. Jest to próba oszustwa że dokonano serwisu pralki.
Informuję że prawdopodobnie ta usterka i tak pojawi się za jakiś czas. Mam wtedy możliwość skorzystania z mojego odszkodowania w firmie Warta, albo znając już dotychczasowe poczynania, próby zakłamywania rzeczywistości, zrobię usługę na własny koszt i przekażę firmie Warta, kolejną i poprzednią fakturę wynikającą z kolejnych napraw.

Wracając do tematu usługi, to nadmienię jeszcze, cytując w/w serwisanta „Kiedyś, starsze egzemplarze pralek potrafiły odwirować przysłowiową cegłę. Teraz wszystko jest obłożone czujnikami które uniemożliwiają efektywne wyważenie wkładu” Dlatego ja jako użytkownik pytam się czy to nie jest obowiązkiem mechanika, wymiana czujników tak by urządzenie działało jak się należy ??? Czy może wystarczy tłumaczenie obsługującemu pralkę, co powinien robić, a co nie ? Ja się pytam po co był wzywany serwis, czy do porad czy naprawy ? Jeżeli do porad, to rozumiem że Pan serwisant przyjechał i nic nie wykasuje za takową poradę, mając na względzie że usterka i tak się pojawi.

Jeśli zaś Pan serwisant będzie próbował zaocznie wystawić rachunek tudzież fakturę, będzie to połamaniem wszelkich zasad i niekompetencji. Tym bardziej że nie podpisywałem żadnej informacji serwisowej, a ustnie nie zgodziłem się z oceną serwisanta że niby pralka jest sprawna. Pralka nie jest sprawna, ponieważ podczas feralnego serwisu usterka pojawiała się, ale chyba zrządzeniem losu została zminimalizowana.
Podsumowując, u mnie serwis naprawczy nie został dokonany z prostej przyczyny, serwisant nie raczył nawet zajrzeć do wnętrza urządzenia, czy np. styki nie są zaśniedziałe. Pytam, czy z tym poziomem niekompetencji w diagnozowaniu, serwis będzie na tyle nierozsądny by pójść do sądu ?

Co do samej usterki to powtarzała się kilkukrotnie. Tak samo przy normalnym programie prania, którego odwirowanie było jednym z punktów, ale także przy próbie uruchomienia tego samego wkładu na oddzielnym programie odwirowania. Próbowałem także uruchamiać program wirowania bez wkładu do bębna. Wygląda na to że usterka pojawia się cyklicznie.

DLACZEGO SIĘ NIE ZGADZAM:
Zgodnie z brakiem działań w celu naprawy, urządzenie jest cały czas niesprawne. Jednocześnie jestem bardzo zobowiązany do przekazania informacji, że do sądu na razie się nie wybieram, a swoje prawa znam.
Z wyjątkowym poważaniem

serwis AGD Poznań

Zmiana decyzji ubezpieczyciela

W odpowiedzi na reklamację z dnia 25 września 2020 r. informuję, że zgłoszone przez Pana uwagi zostały poddane ocenie. Ponowna, szczegółowa analiza sprawy oraz obowiązujące przepisy prawa, nie dają podstaw do ewentualnej zmiany decyzji wydanej w przedmiotowej sprawie.

UZASADNIENIE
Nasze stanowisko w przedmiotowej sprawie, zostało oparte o ekspertyzę serwisową, z której jednoznacznie wynika, że ubezpieczone urządzenie jest sprawne technicznie. Punkt naprawczy, obsługujący sprzęt, jest profesjonalną firmą, zajmującą się naprawą sprzętu AGD. Technik, który weryfikował stan urządzenia posiada długoletnie doświadczenie w swojej pracy. Z uwagi na to nie mamy podstaw do negowania opinii przedstawionej przez serwis.

W przypadku ewentualnego ponowienia się usterki ubezpieczonego urządzenia prosimy o powiadomienie nas o tym fakcie, celem umożliwienia nam zweryfikowania Pańskich roszczeń oraz o niedokonywanie przez Pana napraw sprzętu we własnym zakresie. Przypominamy, że zgodnie z zapisami $ 9 ust. 2 pkt 4 Ogólnych Warunków Ubezpieczenia „Dodatkowa ochrona dla klientów NEONET” w przypadku wystąpienia szkody jest Pan zobowiązany umożliwić nam dokonanie czynności niezbędnych do ustalenia okoliczności powstania szkody, zasadności i wysokości roszczenia oraz udzielić w tym celu pomocy i wyjaśnień, w tym w szczególności umożliwić pracownikom punktu naprawczego dokonania oględzin uszkodzonego towaru.

W razie takiej potrzeby skierujemy sprawę do obsługi przez inny serwis, niż ten który aktualnie sporządzał ekspertyzę. Wyjaśniamy jednocześnie, że w przedmiotowej sprawie opłaciliśmy koszty wydania ekspertyzy oraz dojazdu technika. Z uwagi na to nie będzie Pan przez punkt naprawczy obciążony tymi kosztami.
Z wyrazami szacunku Starszy Specjalista

serwis AGD Poznań

Oszustwo SPK Damian Papaj

Każdy byłby zaskoczony taką diagnozą, więc ja też zostałem… Żadnej informacji serwisowej nie podpisywałem co z początku skłaniało mnie do nie wykonywania dodatkowych kroków. Mylnie liczyłem że gdy nie podpisuję się pod wykonaniem naprawy przez serwis Papaj, nic mi nie grozi… Prawda mogłaby być jednak okrutna, i w samą porę przekonałem się o chytrości planu i próbie oszustwa mnie jako klienta.

Od ubezpieczyciela pierwotnie otrzymałem orzeczenie o braku podstaw do pokrycia kosztów. W sumie pewnie każdego zmyliłoby nie uświadomienie o konsekwencjach, a konsekwencją nie opłacenia wykonanego serwisu z mojej polisy, byłoby wystawienie faktury przez serwis Damian Papaj za przyjazd tego serwisu i niezasadne wezwanie. Dlatego cieszę się że wykorzystałem przysługujący mi okres na odwołanie się od decyzji ubezpieczyciela, i dzięki temu zmusiłem do zmiany jego decyzji, tym razem na korzystną już dla mnie.

Smród pozostał i niesmak po próbie oszustwa

Po trzech latach od próby oszustwa przez serwis Damian Papaj, pralka o dziwo działa bez zastrzeżeń. Jednak bezpośrednio po naprawie i orzeczeniu pełnej sprawności sprzętu, nie miałem pojęcia czy usterka nie wróci, ponieważ nie wymyśliłem sobie usterki po to, by musieć kontaktować się ze serwisem Damiana Papaja. Zresztą przez rok nie interesowałem się kto był personalnie wykonawcą, jednak perfidność czynu zachęciła mnie do poznania wykonawcy usługi zleconej przez ubezpieczyciela.

W ogóle ciekaw jestem treści obszernej opinii jaką przesłał na ręce ubezpieczyciela Warta serwis Damian Papaj. Ale niestety bez sprawy sądowej nigdy się tego nie dowiemy. Enigmatyczna była forma odmowy od ubezpieczyciela w uzasadnieniu odmowy zrealizowania polisy: URZĄDZENIE JEST SPRAWNE. Prawdą jest że po serwisie pralka jest sprawna, ale skrajną bezczelnością jest wmawianie że była także przed serwisem.

Dziwne to było doświadczenie. Człowiek oczekuje serwisanta jak zbawienia, liczy na jego dobrą wolę, nieokiełznane doświadczenie, pracowitość potrzebną do wykonania zadania i rzetelność. Ten zaś przyjeżdża do klienta, pokręci się przy urządzeniu, posapie jak lokomotywa, nawet nie rozkręci wnętrza bo po co ? Cholera jakiś Kaszpirowski… I wyjeżdża, na odchodnym mówiąc, że pralka była już sprawna przed jego przyjazdem.

serwis AGD Poznań

Nigdy nie kupuj rozszerzonych polis ubezpieczeniowych

Trudno wskazać na bezpośrednią winę ubezpieczyciela, gdy dostaje taką nie inną sfałszowaną opinię od współpracującego z ubezpieczycielem,- niby zaufanego serwisu naprawczego. Chyb jednak na miejscu jest użycie trybu zwątpienia w samym twierdzeniu. Coraz częściej jednak dowiadujemy się o nieuczciwych ubezpieczycielach działających na niekorzyść ubezpieczonych, zaniżających kosztorysy i dbających o zyski firmy ubezpieczeniowej.

Analizując to zdarzenie ostrzegam przed podobnymi możliwymi sytuacjami, bo nie sądzę by były sporadyczne. Strzeż się kliencie takiego Papaja i zawsze patrz pozostałym serwisantom na ręce, mając świadomość że wszystko jest robione po to byś został oszukany. Ja nigdy więcej nie zakupię żadnej dodatkowej polisy, bo przekonałem się o co w tym wszystkim tak naprawdę chodzi.

To samo doradzam wszystkim którzy świadomie nie chcą mieć kłopotów, tracić nerwów i ponosić kosztów. Rozumiem oszczędności finansowe i obostrzenia w wydawaniu funduszy gwarancyjnych przez każdy serwis, ale nikt nie pogodzi się z oszustwem i wyłudzaniem. Tym powinien się zająć prokurator bo jest to poświadczenie nieprawdy w dokumentach.

Czym jest kontrola wyważenia w pralce ?

Kilka słów o istocie usterki.

System pozwala na równomierne ułożenie prania wewnątrz wirującego bębna urządzenia. Jednak jego głównym zadaniem jest niedopuszczenie do uruchomienia procesu odwirowania, gdy któryś z czujników na bębnie wykrywa nierównomierny rozkład pranych rzeczy. Pralka próbuje wtedy kilka razy ponowić start odwirowania, a jeśli jest to nieskuteczne zatrzymuje ostatecznie pranie, aby uniknąć ewentualnych uszkodzeń.

Degradacja stanu technicznego urządzenia poprzez wyeliminowanie takowego zabezpieczenia z eksploatacji nie jest natychmiastowa, ale rozłożona w czasie. Co prawda w starych rozwiązaniach nie było takich zabezpieczeń i pralki też działały. W sumie jest to funkcja która oddala niesprawność różnych elementów i poszczególnych części, a w szczególności łożysk, amortyzatorów, a także samego bębna. Ale w równym stopniu oddala także zarobek serwisów naprawczych, czego wyżej wymienieni mają pełną świadomość.

Wszystko to uświadamia jak ważnym punktem działania z naszej strony jako klienta, jest wypoziomowanie pralki podczas jej montażu, ponieważ skutki niefrasobliwości czyli silne wibracje i podskakiwanie pralki wcześniej czy później doprowadzą do mechanicznych uszkodzeń.

Jak ominąć to co wymaga naprawy ?

Mogę tylko przypuszczać że mechanik w sprytny sposób wyłączył funkcję precyzyjnego wyważenia wsadu pralki, poprzez wstukanie jakiegoś kodu na klawiaturze dostępnej z zewnątrz urządzenia. On kompletnie zaniechał próby wykrycia usterki poprzez jakiekolwiek rozkręcenie urządzenia, jakby miał świadomość i pewność że usterka po jego palcówce nie powróci ? Normalnie nie chciałbym być w jego skórze gdyby usterka nieodwirowania pralki powróciła – o czym informowałem w uzasadnieniu ubezpieczyciela, i czym chyba przekonałem Wartę do zmiany decyzji.

Mechanik z dużą atencją powielał włączanie i wyłączanie programów przyciskając guziki na blacie sterującym, wręcz go to w całości pochłonęło. Przez jakieś pół godziny poświęcone na cała wizytę, nic więcej nie zrobił, poza przełączaniem i obserwowaniem efektu. Większość poświęconego czasu pralka nie chciała współpracować z tym Panem i w ogóle nie działał tryb odwirowania. Trzeba być naprawdę geniuszem, żeby po tym wszystkim zdiagnozować sprawność sprzętu, pomijając fakt istniejącej wcześniej trwałej usterki. A może zamiast mrożenia właściwiej funkcji i czujników, zasadnym byłaby wymiana modułu sterującego ?

serwis AGD Poznań

Zastrzeżenia do serwisu:

  • oszustwo diagnozy kwalifikujące zastaną sprawność urządzenia
  • sporządzanie nieprawdziwej opinii do ubezpieczyciela
  • na podstawie obydwu powyższych punktów, wskazuję na przestępstwo w zamiarze bezpośrednim próby wyłudzenia pieniędzy i poświadczenie nieprawdy w dokumentacji ubezpieczeniowej.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top