Biedronka oszukuje na promocjach i na wadze produktu

Biedronka oszukuje na cenach, i na wadze produktu, a realizując skrajne pogorszenie jakości asortymentu, zasłużenie otrzymuje 1 058 000 000 zł kary łącznej od regulatora


Od wielu już lat bezczelnie oszukiwani jesteśmy przez markety handlowe, w których dokonujemy codziennych zakupów, i realizowane to jest na bardzo wiele sposobów. Poprzez szereg procederów zabijany jest na przykład znany nam smak słodyczy, i obniżana jakość wyrobów mięsnych, co w efekcie powoduje drastyczne obniżenie jakości żywności, utrzymując jednocześnie status quo w wysokości drenowania naszych kieszeni. Zastanawia fakt że Biedronka oszukuje klientów i nadal posiada grono zaślepionych konsumentów, całkowicie niezrażonych kolejnymi przestępstwami.

Cały czas aktualnym procederem przeciwko klientom marketów, jest obniżanie wagi zawartości opakowania przy nie zmienionej cenie. Wydawałoby się że nikt normalny nie będzie zmieniał standardowego kilograma cukru, lub uszczuplał litra mleka, czy też okrajał kostkę masła. Niestety dożyliśmy czasów systemowego oszustwa, którego absurdalnym wytłumaczeniem ze strony osób odpowiedzialnych za tak zwany marketing, jest powoływanie się na sentyment klienta co do mniejszych opakowań… a przecież to nie opakowania się zmniejszają.

Biedronka oszukuje na wadze proszku do prania i wszystkiego innego

Biedronka oszukuje na wadze

Czy powinniśmy być wdzięczni za okradanie ?

Bezpośredni downsizing z inicjatywy producenta i ten wymuszany poprzez market chęcią jego zarobku, to dwa mechanizmy oszustwa na konsumencie. Trzeba umieć rozróżnić sposoby drenażu naszych portfeli, których i tak w dalszej konsekwencji winą słusznie obciążymy markety. Chodzi o to że to producenci są z jednej strony wykonawcami szalbierstwa produktów i zaniżania wagi, a z drugiej strony w pewnym sensie ofiarami tego procederu, ponieważ to na nich właściciele marketów Biedronki, próbują wymóc niższe ceny produkcyjne i dystrybucyjne. Jednak z walki o przysłowiowego klienta, szkody wynikają wyłącznie dla… klienta.

A potem do robienia czarów przystępują styliści i zmieniają w ten sposób formę opakowania, by klient miał wrażenie że nie kupuje mniej, ale wręcz przeciwnie, lub dostaje co najmniej tyle samo… Oczywiście na wszystko są sposoby marketingowe, choćby ze względu na niedoskonałości oka ludzkiego, mającego w głównej mierze za podstawę uformowanie takiego kształtu zewnętrznego by zwieńczyć iluzję. Efektem jest zawsze niższa waga netto, za taką samą lub nawet wyższą cenę.

Jak już wskazano bezpośrednim winowajcą praktyki obniżania wewnętrznej wagi produktu jest jego producent, ale za downsizing odpowiadają takie sieci jak Biedronka, ponieważ to one w nieskończoność zmuszają dystrybutorów, do obniżenia kosztów hurtowych. Trzeba mieć pełną świadomość że markety oszukują nas, i wszystkie działania jakby nie motywowane uderzają zawsze finalnie w klienta.

Niestety ale sieci handlowe za wszelką cenę żądają od producentów utrzymania ceny, lub jej obniżenia, nie akceptując koniecznych podwyżek, wynikających choćby z galopujących cen surowców. Całkiem niedawno oficjalnie dowiedzieliśmy się że Jeronimo Martins, wprowadza procedury zaniżania wagi dla produktów firmowanych własnym wewnętrznym logo grupy produktów. A idiotycznie uzasadnienie na zarzuty o downsizing, przedstawił przedstawiciel Biedronki:

Biedronka we współpracy z partnerami handlowymi ciągle rozwija swoją ofertę, zarówno poprzez opracowywanie nowych produktów, jak i nowych opakowań. Wynika to z faktu, że zarówno producenci, jak i sieci handlowe szukają najlepszych sposobów na wyróżnienie swojej oferty i dostosowanie jej do potrzeb klientów. Stąd często we współpracy z dostawcami sięgamy do pojemności czy gramatury wcześniej niespotykanych na rynku.

Nadmuchane hermetycznie zamknięte woreczki aluminiowe
jako mistyfikacja bogatej zawartości

Trudno złapać za rękę producenta na oszustwie, gdy ten zaniża zawartość opakowania litra mleka, wody gazowanej czy też oranżady, i opisuje to rzeczywistą wagą netto opakowania, w postaci oczywiście innej niż pełen litr. I na to nic nie poradzi teoretycznie nawet UOKiK. Przydałaby się kolejna dyrektywa Unii Europejskiej, bo inaczej Polacy zginą w końcu z rąk Polaków ! Jest to wprost oszustwo hien branży produkcyjnej, których marki do czasu zmian w prawie, powinniśmy napiętnować i zapamiętać raz na zawsze.

Przykład chipsów i chrupek nie jest odosobniony w robieniu Nas w balona przez Lorenz Bahlsen i nadmuchiwaniu opakowania powietrzem, aby dorośli czuli się wydmuchani. To skandal i bezczelność, biorąc pod uwagę ceny branżowych monopolistów. A jeżeli nie oszustwo na powietrze, to w tym samym asortymencie zdarza się wykorzystywanie wielokrotnie za dużych opakowań nieuzasadnionych mikroskopijną zawartością wnętrza. Jak można tak jawnie oszukiwać, a przy okazji naruszać ekologię planety której godziny i tak już są policzone…

Jeszcze innym sposobem na zmniejszenie pojemności wewnętrznej sztywnego opakowania, jest technologia żebrowania i progów na wzór opakowań do jajek, gdzie konstrukcja wewnętrzna pomniejsza pojemność zawartości, a dodatkowo zewnętrzna grafika może nas całkowicie dezinformować o bogatej zawartości.

Biedronka oszukuje na cenach co udowodniono wyrokiem UOKiK

Biedronka oszukuje na cenach
– 115 mln złotych kary

Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów napływały liczne skargi konsumentów oraz informacje z Wojewódzkich Inspektoratów Inspekcji Handlowej, dotyczące nieprawidłowego uwidaczniania cen w sklepach sieci Biedronka. Setki sygnałów dotyczyły wyższych cen przy kasie, w porównaniu do cen uwidocznionych na sklepowych półkach, lub też całkowitym braku cen przy towarze. Skargi dały podstawę do wszczęcia postępowania przeciwko Jeronimo Martins Polska właściciela Biedronki.

W jego trakcie Prezes Urzędu zlecił kontrole Inspekcji Handlowej, które potwierdziły skalę nieprawidłowego informowania o cenach w sklepach należących do JMP. Z ustaleń wyszło na jaw, że praktyka trwała co najmniej od 2016 roku. Dopiero wszczęcie postępowania pod koniec 2019 roku przyczyniło się do podjęcia przez właścicieli Biedronki działań, których celem ma być rozwiązanie stwierdzonych nieprawidłowości. Prezes UOKiK obiecał monitorować skutki wdrażanych zmian, mających usunąć naruszenia zbiorowych interesów konsumentów.

Inna cena przy kasie niż na półce

Ze względu na to że cena jest jednym z najważniejszych kryteriów jakimi kierują się konsumenci przy wyborze produktów, niedopuszczalne jest wprowadzanie konsumentów w błąd, co do właściwej ceny towarów. W przypadku Biedronki klienci przez długi okres czasu płacili dużo więcej, niż wynikało to z ceny na sklepowych półkach. Nie zawsze mieli nawet tego świadomość.


Przykładowe skargi konsumentów:
„Cena umieszczona na lodówce w sklepie informowała o tym, że do dnia 31.08.19 r. cena za lody Carte D’Or wynosi 10,99 PLN. Lody te były objęte promocją do tego dnia i też tego dnia dokonałem ich zakupu (…). Niestety po płatności okazało się, że na paragonie została naliczona cena w wysokości 15,99 PLN.”

„Zachęcony gazetka oraz kartką nad produktem postanowiłem zakupić Pierś z kurczaka w promocyjnej cenie 9.99zl. Po zrobieniu zakupów udałem się do kasy i za towar zapłaciłem, lecz w chwili zapłaty nie zauważyłem na paragonie, że piersi są w cenie regularnej czyli 16.89 za kg (…)Poprosiłem o możliwość zwrotu towaru, lecz usłyszałem że niestety nie, bo z tym towarem opuściłem sklep i ekspedientka go nie przyjmie. Więc powiedziałem że to oszustwo i tego tak nie zostawię, obiecując zgłosić to do UOKiK, na co inna z pań obsługi odpowiedziała „I co z tego, co nam zrobią”.”

„Wieczorna wizyta w Biedronce (…) Widzę lody Marletto 1L za 3,45 (przecenione z 4,99). W kasie 10,99zł. Wracam do zamrażarki sprawdzić… nie ma ani innych lodów Marletto 1L, ani innej ceny dla tych lodów.”


Jak widać, różnice w cenie jednego produktu mogły wynieść nawet kilka złotych. Biorąc pod uwagę, że praktyka trwała kilka lat, to konsumenci mogli ponieść przez nią dotkliwe straty, a właściciel sieci Biedronka bezpodstawnie wzbogacił się ich kosztem. Ze skarg wynika również, że zdarzały się sytuacje, w których to sprzedawcy nie chcieli uznać roszczeń klientów, którzy zgodnie z przysługującym im prawem domagali się sprzedaży produktu w korzystniejszej dla nich cenie, którą widzieli na półce.


Przykładowe skargi (pisownia oryginalna):
„Chciałem zakupić kwiatek prymulka za 2.89. A przy kasie naliczyło mi 7.99. Poprosiłem kierownika o wyjaśnienie i zwrot nadpłaconej kwoty. Niestety nie wyraził zgody. Poinformowano mnie żebym dzwonił na infolinię sklepu.”

„Papier toaletowy z wystawioną ceną 9,99 zł sprzedawano po 16,99 zł. Co gorsza, w przypadku zauważenia tego oszustwa, nie było możliwości zakupu papieru po cenie zgodnej z wystawioną.”

„Na palecie ze zniczami wisiała duża kartka z ceną za znicz. Przy zakupie dwóch zniczy miała być cena 7.99zł za sztukę. W kasie została naliczona inna cena 12,99 zł za sztukę. Po zwróceniu uwagi Pani kierownicze, poinformowała mnie że mogę jedynie zwrócić zakupione znicze.”

Brak informacji o cenie

Każdy sprzedawca ma również obowiązek uwidocznienia ceny towaru. Uniemożliwienie konsumentowi zapoznania się z ceną na etapie wyboru produktu jest poważnym naruszeniem jego prawa do rzetelnej, prawdziwej i pełnej informacji. Tymczasem kontrole Inspekcji Handlowej wykazały, że w sklepach Biedronka średnio aż 14 proc. towarów nie miało informacji o cenie.

Zasłużona kara dla Jeronimo Martins

Długotrwała praktyka procederu różnicy cenowej, spowodowała realne straty w portfelach konsumentów i bezpodstawne wzbogacenie się właściciela sieci ich kosztem. Dlatego UOKiK w sierpniu 2020 roku zdecydował o nałożeniu na Jeronimo Martins Polska kary w wysokości 115 mln złotych. Istnienie nieprawidłowości potwierdziła również sama spółka tłumacząc je błędami ludzkimi wynikającymi z dużej skali działalności.

Nie wykluczamy, że tak rzeczywiście mogło być, nie usprawiedliwia to jednak w żadnym stopniu działania na niekorzyść klientów, tym bardziej, że przez długi czas przedsiębiorca – pomimo licznych nieprawidłowości wykrywanych przez Inspekcję Handlową, nie starał się systemowo rozwiązać tego problemu. Tak duży podmiot powinien dochować należytej staranności w swojej działalności, aby błędy w oznaczeniu nie dotykały osób kupujących w jego sklepach.

Poza sankcją pieniężną, w sklepach Biedronka będzie musiała znaleźć się również informacja o prawach przysługujących konsumentom, w przypadku różnicy w cenie na półce i w kasie: W przypadku rozbieżności lub wątpliwości co do ceny za oferowany towar, konsument ma prawo do żądania sprzedaży towaru po cenie dla niego najkorzystniejszej.

Biedronka oszukuje dystrybutorów narzucając arbitralne warunki

723 mln zł kary dla Biedronki
za autorytarne traktowanie dystrybutorów

Sieci handlowe uzyskują od swoich dostawców różnego rodzaju rabaty handlowe, tak aby nabyć produkty w jak najkorzystniejszych cenach. Dobra praktyka i przepisy prawa wymagają, aby cena zakupu towarów ustalana była w wiążącej strony umowie. Może ona dopuszczać udzielenie upustu w momencie sprzedaży do sieci, bądź też po osiągnięciu określonych w kontrakcie warunków (np. obrotu na określonym poziomie).

Do nieuczciwych praktyk należą jednak takie, których dostawca nie uwzględnił w umowie ustalającej, warunki rozpoczęcia współpracy lub jej kontynuacji, lecz których sieć handlowa żąda już po zapoznaniu się z wynikami sprzedaży z określonego okresu. Co wprost prowadzi do nieoczekiwanej dla dostawcy obniżki cen, spadku osiąganych wyników i marż, a także utrudnia jakiekolwiek planowanie działalności gospodarczej. Tak było w przypadku Jeronimo Martins, właściciela sieci Biedronka. Z informacji zebranych w trakcie postępowania i kontroli w biurach tego przedsiębiorcy wynika, że spółka w arbitralny sposób narzucała niektóre rabaty, głównie dostawcom owoców i warzyw.

Kontrahenci byli informowani o konieczności udzielenia rabatu dopiero na koniec okresu rozliczeniowego, po zrealizowaniu dostaw. Tym samym zawierając umowę nie wiedzieli, ile zarobią, ponieważ w każdej chwili właściciel Biedronki mógł zażądać pomniejszenia wynagrodzenia, poprzez przyznanie dodatkowego rabatu w sobie tylko znanej wysokości. W przypadku braku dokonania korekt wcześniejszych faktur z uwzględnieniem tego rabatu, dostawcy groziła kara finansowa. Ze względu na siłę rynkową Biedronki, dostawcy godzili się na niekorzystne dla nich warunki obawiając się, iż zakończenie współpracy mogłoby oznaczać jeszcze większe straty finansowe.

Tylko w ciągu trzech lat badanych przez Urząd: 2018, 2019 i 2020 – spółka Jeronimo Martins w kontaktach z branżą spożywczą, zarobiła na zakwestionowanych praktykach ponad 600 mln złotych. W okresie objętym postępowaniem, niedozwolone działania dotknęły ponad 200 podmiotów, przy czym blisko 80 procent przypadków dotyczyło dostaw owoców i warzyw. W skrajnych przypadkach wysokość nieuczciwego rabatu, przekraczała 20 procent całego obrotu wypracowanego z Biedronką.

Spółka Jeronimo Martins Polska stosowała nieuczciwy mechanizm arbitralnego zmniejszania kontrahentom wynagrodzenia za już zrealizowane dostawy. Co istotne, dodatkowe rabaty uzyskiwane od dostawców żywności, nie miały przełożenia na niższe ceny produktów dla klientów sieci Biedronka. To absolutnie niedopuszczalne wykorzystywanie siły rynkowej przez sieć handlową. Biorąc pod uwagę, że dla wielu firm dostawy do Biedronki to znaczny wolumen produkcji, więc ponosili oni ogromne koszty. Tego typu praktyki niszczą podstawy uczciwej konkurencji i odpowiedzialności za kontrahentów, są przejawem głębokiej nieuczciwości i braku szacunku dla innych przedsiębiorców., a w dalszej konsekwencji dla klientów marketu.

Kara powinna być adekwatna do stopnia naruszenia przepisów prawa, uciążliwości praktyk oraz wysokości nieuczciwie uzyskanych korzyści przez portugalską sieć. Jeronimo Martins w ciągu trzech zbadanych przez UOKiK lat, pozbawiła w ten sposób kontrahentów – głównie dostawców owoców i warzyw – kilkuset milionów złotych. Za tego typu praktyki, niszczące fundamenty uczciwości i odpowiedzialności w relacjach pomiędzy przedsiębiorcami, sankcja nie mogła być niska. Dlatego prezes UOKiK w grudniu 2020 roku, na właściciela sieci sklepów Biedronka, nałożył bezprecedensowo ponad 723 miliony złotych kary.

Sposób pobierania opłat od dostawców przez spółki z grupy Jeronimo Martins budzi zastrzeżenia nie tylko w Polsce. W 2019 roku portugalskie organy ścigania zatrzymały pracowników firmy, którzy podejrzewani są o pobieranie od kontrahentów niedozwolonych opłat za pierwszeństwo dostaw do sklepów.

Biedronka oszukuje klientów produktami wyprodukowanymi zagranicą a firmowanymi jako krajowe

60 mln zł kary za oszukiwanie
że produkt pochodzi z Polski

Kupujemy produkty polskie ze świadomością pomocy dla polskiej gospodarki. Choć niekoniecznie zawsze zyskujemy w ten sposób na jakości, to chcemy budować lokalną potęgę i brnąć w takie standardy. Niestety portugalski właściciel Biedronki, świadomie oszukuje klientów i swoją pazernością do zysków, łamie prawo konsumenckie; jednocześnie lekceważąc zasady obniża jakość produktu i wiarygodność.

Rzetelna informacja o oferowanych produktach to podstawowy obowiązek przedsiębiorcy i niezbywalne prawo konsumenta. Tymczasem w sklepach Biedronka – konsumenci chcący kupić polskie ziemniaki, pomidory czy jabłka, byli często wprowadzani w błąd. Postępowanie urzędowe wykazało, że w wielu przypadkach informacje na wywieszkach różniły się od tych na opakowaniach zbiorczych czy w dokumentach dostawy. Naruszenia te miały charakter systemowy i długotrwały. Dlatego UOKiK nałożył w kwietniu 2021 roku na Jeronimo Martins ponad 60 mln złotych kary.

Każdy konsument ma prawo do pełnej, jasnej i prawdziwej informacji o ofercie sklepu. W przypadku warzyw i owoców obejmuje ona m.in. wskazanie kraju, w którym zostały one wyhodowane. Dopiero mając rzetelne dane, klient może podjąć świadomą decyzję o zakupie. Tymczasem jak wynika ze skarg konsumentów potwierdzonych podczas kontroli Inspekcji Handlowej w sklepach sieci handlowej Biedronka, na wywieszkach pojawiały się nieprawdziwe informacje o kraju pochodzenia warzyw i owoców.

Inspekcje w sieci Biedronka

Podczas postępowania Urząd wziął pod uwagę wyniki kontroli przeprowadzone przez Inspekcję Handlową w czwartym kwartale 2019 roku, dwóch kwartałach początku 2020 roku, oraz w lutym 2021 roku. Inspektorzy porównywali dane na sklepowych wywieszkach z tymi na opakowaniach zbiorczych lub jednostkowych, oraz w dokumentach dostawy. Szczególną uwagę zwracali na owoce i warzywa, które były deklarowane jako polskie.. Inspektorzy sprawdzili w sumie 263 sklepy Biedronka w całym kraju. W 73 z nich – czyli w 27,8 procent kontrolowanych placówek, stwierdzili nieprawidłowe oznakowanie warzyw i owoców krajem pochodzenia. W tych sklepach nieprawidłowości sięgały nawet ponad 20 procent sprawdzonych partii produktów.

Przykładowo w jednym ze sklepów na wywieszce przy stoisku był napis „Polska”, chociaż w rzeczywistości czosnek sprzedawany 15 października 2019 roku w Biedronce w Łodzi – pochodził z Hiszpanii, ziemniaki oferowane 19 lutego 2020 roku w Radzyminie (podkarpackie) – z Francji, kapusta włoska sprzedawana 19 lutego 2020 roku w Kołobrzegu – z Francji, seler oferowany 12 maja 2020 roku przez dyskont w Koszalinie – z Niderlandów, gruszki dostępne 24 lutego 2021 roku w Biedronce w Katowicach – z Holandii, a cebula szalotka, którą można było nabyć 24 lutego 2021 roku w sklepie w Bydgoszczy – z Francji.

Konsumenci coraz częściej zwracają uwagę na kraj pochodzenia produktów. Wiele osób kieruje się w swoich wyborach patriotyzmem gospodarczym, bo chcą wspierać polskich producentów. Dla innych ważne są kwestie transportu żywności, który może mieć wpływ na ilość stosowanych pestycydów do jej zabezpieczenia czy też zagrażający środowisku ślad węglowy pozostawiany w trakcie przewozu. Dlatego prawdziwa i rzetelna informacja o kraju pochodzenia warzyw i owoców jest niezbędna do podjęcia świadomej decyzji o zakupie. W sklepach Biedronka konsumenci w tej kwestii narażeni byli na częste wprowadzenie w błąd, co jest nieuczciwą praktyką rynkową.

Sąd podtrzymał wyrok regulatora – 60 mln zł kary dla sieci

17 kwietnia 2023 roku UOKiK poinformował, że wygrał w sądzie z Jerónimo Martins Polska. Sprawa dotyczyła wywieszek na stoiskach, które wprowadzały klientów w błąd. Napisy informowały, że dane owoce lub warzywa zostały wyhodowane w Polsce, choć tak nie było.

Tarcza Biedronki Antyinflacyjna to manipulacja według UOKiK

160 mln zł kary
– Tarcza Biedronki Antyinflacyjna

Właściciel sieci sklepów Biedronka, przyzwyczaił swoich klientów na przestrzeni kliku lat, do rozmaitych akcji promocyjnych. Zaś pod winietą – Tarcza Antyinflacyjna Biedronki – zobowiązał się w okresie od 12.04 – 30.06.2022 do utrzymania stałej ceny regularnej 150 najczęściej kupowanych produktów. Sieć reklamując tę obniżkę zapewniała, że jeśli klienci znajdą te produkty w korzystniejszych cenach w innych sklepach – Biedronka zwróci im różnicę. To niestety prawda ale oparta na absurdzie regulaminowym, którego bezczelność wydaje się wpisywać w resztę promocji i działań na niekorzyść klienta.

Zasady akcji promocyjnej „Tarcza Biedronki Antyinflacyjna” klienci mogli doczytać w regulaminie., który był dostępny w internecie. Jednak mimo deklaracji sieci, na próżno było szukały go w sklepach Biedronka, starszym osobom nie umiejącym korzystać z dobrodziejstw internetu. Na życzenie zdeterminowanych klientów pracownicy sklepu mogli go ewentualnie wydrukować (do sklepów trafił wyłącznie w wersji elektronicznej).

Rozczarowanie dochodziło jednak gdy już klienci do niego dotarli, dowiedzieli się mianowicie, że nie wystarczyło zgodnie z hasłem reklamowym – znaleźć tańszy produkt w innym sklepie. Regulamin wprost wskazywał, że produkt ten należało kupić i to nie tylko w sklepie Biedronki, ale również u konkurencji, która została w regulaminie ograniczona do najpopularniejszych sieci. By uzyskać zwrot różnicy w cenach, warunków regulaminowych było dużo więcej i były wymagające, a wręcz uciążliwe, co wręcz czyniło skorzystanie z akcji promocyjnej nieopłacalnym.

Zakupów należało dokonać w tym samym tygodniu (liczonym od poniedziałku do niedzieli). Ponadto klienci musieli również zrobić zdjęcia porównywanego produktu (wraz z etykietą ze składem) i zachować nienaruszone paragony bądź faktury. Następnie konsumenci mieli w ciągu 7 dni od zakupów przesłać elektronicznie zgłoszenie. Gdy zostało ono przyjęte dostawali numer zgłoszenia i zobowiązani byli do wysyłki pocztą tradycyjną (opłacając koszty listu), również w terminie 7 dni, oryginałów dowodów zakupu i zdjęć.

Dlatego Jeronimo Martins nie zarejestrowało żadnego zgłoszenia !!! które spełniałoby wymogi regulaminu „Tarczy Biedronki antyinflacyjnej”. Do Spółki zgłaszali się konsumenci, którzy znaleźli produkty tańsze niż w Biedronce, mimo tego nie zdecydowali się oni na dokonanie formalności wskazanych w regulaminie.

Prezes UOiK po przeprowadzeniu postępowania wyjasniającego stwierdził kategorycznie, że Jeronimo Martins promowało akcję, która w materiałach reklamowych naruszała zbiorowe interesy konsumentów. Wprowadzający w błąd klientów sieci Biedronka przekaz marketingowy, mający przyciągnąć do sklepów rzesze konsumentów, dotyczył podstawowych warunków oferty – tego co powinni zrobić, co mogą zyskać i gdzie znajdą zasady akcji. Chwytliwe hasła przyciągają uwagę, jednak przedsiębiorcy muszą pamiętać, że konsumenci mają prawo do pełnej i rzetelnej informacji, której treść i sposób przekazywania nie są mylące. Reklama nie może być zatem fałszywym wabikiem na konsumentów. Tymczasem klienci Biedronki nie mieli możliwości realnego skorzystania z promocji na warunkach przedstawionych w przekazach reklamowych przez przedsiębiorcę.

Spółka została ukarana za trzy praktyki stosowane podczas promocji akcji. Łącznie właściciel sieci Biedronka musi zapłacić ponad 160 mln zł kary (160 923 767 zł). Prezes UOKiK nałożył także na Jeronimo Martins Polska obowiązek opublikowania oświadczenia o decyzji Prezesa UOKiK na stronie internetowej spółki, na profilu Biedronki na Facebooku, we wskazanych stacjach telewizyjnych oraz w sklepach sieci. Decyzja jest nieprawomocna.

Fatalna jakość produktów z Biedronki

Jakby to podsumował autorytet znanej z dobrego smaku do potraw Magdy, – marketowy asortyment w szczególności spożywczy – to jedno gówno ! Właśnie tego spektaklu tandety i braku smaku, doświadczymy o dziwo nie tylko w Biedronce. Jesteśmy oszukiwani zamiennikami wykorzystanych przez producentów półproduktów, w większości na żądanie obniżenia ceny i dla zwiększenia zysków własnych marketów. To się w głowie nie mieści, w jaki sposób jesteśmy sprowadzani na manowce, jak te przysłowiowe barany ciągiem do samozagłady, w kierunku utraty zdrowia, z wykorzystaniem bezczelnej socjotechniki i sztuczek marketingowych.

Kiełbasa coraz bardziej zaczyna przypominać parówki, gdzie na drobno zmielone jest dosłownie wszystko, a chemiczna zalewa w której nawilża się wyroby, nadaje coś w rodzaju smaku, a jednocześnie ma za zadanie w nieskończoność przedłużać życie produktu na bazie konserwantów, ale całość jednocześnie zabija nasze zdrowie.

Mięso przed oczekiwaniem na klienta ma kilka wcieleń marketowych – od tego w czystej postaci, po takie malowane chemią przy pierwszych objawach wizualnych, do decyzji o zmieleniu i zmieszaniu z innym mięsem, aż do ostatecznej zasłony jaką jest utajnienie jakości poprzez zgrilowanie dla bardziej leniwej klienteli. Oczywiście ten ostatni etap przeżycia mięsa, przygotowanej niby dla naszej wygody, może wiązać się w najlepszym przypadku rozstrojem naszego żołądka.

Masło niby to samo co zawsze, a jednak jakieś takie cholera sztuczne, nie przypominające tego co kiedyś można było dostrzec w specyficznym smaku tego artykułu. W ogóle masło zbliżyło się jakością, do smarowideł margarynopodobnych, a margaryna to w większości woda i jakieś sztuczne wypełniacze, które czasem trudne są do rozpuszczenia na patelni.

Niestety coraz częściej okazuje się że kupujesz produkty, które są tylko zamiennikami zdrowej i smacznej żywności. Zamiast czekolady otrzymujesz produkt czekoladopodobny, przykładowe ptasie mleczko ma w większości smak ohydnego lukru, a wszystko ma powodować ogłupienie naszych kubków smakowych, ale nie wiąże się w żaden sposób dobrym smakiem !

Licytowanie na promocje i brak ekologii

Czym tak naprawdę markety próbują przyciągnąć klientów ? Oczywiście promocją niższej ceny ! A czy można w nieskończoność obniżać ceny bez konsekwencji ? No niestety nie, ponieważ by zrównoważyć koszty promocji, za każdą obniżką idzie jakieś oszustwo ze strony producenta lub też samego sklepu. Jedynym uczciwym projektem obniżki cen dystrybucji sklepowej jest zachęcanie do kupowania w pakietach zbiorczych, i tym sposobem realizowania niższej ceny. Oczywiście na ten zabieg mogą sobie pozwolić tylko dyskonty i markety, które są w stanie przyciągnąć do swoich lokalizacji dużą rzeszę klientów.

Irytujące jest gdy po odejściu od kasy sklepowej, od ekspedientki otrzymujemy niezliczone ilości makulatury, w postaci reklamy promocji i bezwartościowych voucherów Biedronki, a wszystko to w ramach drukowania paragonu fiskalnego. Czy naprawdę nie ma służby która by się tym zajęła, może być nawet „podła zmiana’ ! niech chociaż na coś się przydadzą, niestety od ośmiu lat trwa kampania wyborcza…. i to za nasze pieniądze !

Drugi produkt taniej

Przyzwyczaiła nas Biedronka do miłych promocji, do tego stopnia, że wielu z nas może się wydawać że drugi produkt otrzymujemy nadal za darmo. Niestety te czasy minęły bezpowrotnie, a gratisy były formą upchnięcia zalegającego towaru, a nie troską o klienta. Niestety teraz dochodzimy do absurdu licytowania w dół drugiego produktu, o 30 lub 25 procent taniej, co ni jak się ma do okazji jaką była promocja 1 + 1. Mądre głowy marketingu idą raczej w stronę obniżki trzeciego produktu, co mija się z celem, ale w marketingu i robieniu klienta w balona, może przynieść efekt zagubienia konsumenta i zysków handlowców poprzez podążanie wcześniej udeptanym tropem.

Marki wewnątrz Biedronki

Dużym problemem jest jak się okazało, wynoszenie na piedestał wymyślonych na potrzeby sklepów, wewnętrznych marek asortymentu sklepowego, tylko po to by walczyć z dostawcami i stawiać się w roli uprzywilejowanego, co do wysokości i czasu zapłaty za dostawy. Biedronka wylansowała w ten sposób między innymi takie nazwy jak: Nasza Spiżarnia, Kraina Wędlin, Magnetic, FruVita, Kraina Mięsa, Mleczna Dolina, Plony natury… a to tylko niektóre z wielu.

Niestety za tym wszystkim nie idzie poprawa jakości produktów, ponieważ jest to dwutorowe dążenie do obniżenia kosztów produkcji, czego ofiarą spisku staje się konsument.

Mięso Oddzielane Mechanicznie i nawadnianie wędlin

Wędliny są nawadniane przez producentów, o czym możemy się przekonać po powrocie z procesu zamrożenia, kiedy przekonujemy się ile kosztuje nas zaaplikowana w mięso ciecz. Niestety to nie jedyny problem powodowany niby sugestią zdrowego wyglądu wędlin. Okazuje się że coraz mniej chyba kontrolujemy wyroby pod kątem braku mięsa w mięsie. W zamian otrzymujemy przemielone żyły i ścięgna, co jest nazywane Mięsem Oddzielanym Mechanicznie czyli MOM.

Tak jak podkreślałem na wstępie, bezpośrednią winą obarczyć należy producentów, jednak pośrednio i w połowie współwiny podziękować uczciwie należy zarządcom Biedronki, bo to oni trwonią nasze zdrowie. Można się tylko domyślać że ta chęć ciągłego oszustwa przez właścicieli, także w konsekwencji nałożonych kar, musi spowodować jeszcze gorszą jakość produktów sieci Biedronka. A nałożone przez UOKiK obciążenia finansowe, będą na pewno próbą do ponownego zrekompensowania zysków, kosztem portfela konsumenta.

Bezpłatne parkingi czyli biznesowe eldorado nakładania bezprawnych kar

UOKiK nałożył 150 tys. złotych kary na spółkę TD System, która zarządzała parkingami. A przecież w założeniach wszystko miało być z korzyścią dla zwykłego klienta, jednak poprzez konflikt interesów, klienci płacili i płacą nieuzasadnione kary za parkowanie, ponieważ przedsiębiorca nie uznaje reklamacji. Od razu nasuwa się pytanie kto jest winien tego bałaganu i braku nadzoru ? Jedynym adresatem zarzutów wydaje się w prostej linii zarząd Biedronki, osobiście wynajmujący dzierżawcę miejsc postojowych dla aut.

Parkingi z polującymi na klientów kanarami, to już codzienność – a tak nie powinno być ! Niby w trosce o klienta oficjalnie Biedronka dba o tych klientów co kupują towar, wyznaczając opłaty dla tych co nie przyjechali na zakupy, a niezgodnie z zasadami chcieliby korzystać z przybytku za darmo, uniemożliwiając jednocześnie parkowanie innym klientom. Chodzi o to że markety często znajdują się w pobliżu dworców komunikacji publicznej, zatłoczonych od samochodów ulic i innych parkingów płatnych.

Od momentu wynajęcia parkingów Biedronki prywatnej firmie, UOKiiK otrzymywał nieustanne skargi dotyczące nieprawidłowości parkingów zarządzanych przez spółkę TD System. Parkowanie przez pierwsze 60 lub 90 minut miało być bezpłatne, pod warunkiem że konsument pobrał bilet parkingowy i umieścił go za przednią szybą. Jeśli tego nie zrobił, zarządca parkingu miał prawo naliczyć opłatę w wysokości 90 zł albo 150 zł.

Ze skarg wynikało jednak, że opłata dodatkowa nakładana była nawet, gdy nie minął czas przeznaczony na bezpłatne parkowanie. Wezwanie otrzymywały osoby, które pobrały bilet parkingowy, lecz nie umieściły go za przednią szybą pojazdu. Działo się to z różnych przyczyn, gdy na przykład konsument odruchowo włożył bilet do portfela i poszedł zrobić zakupy, lub nie zdążył wrócić z parkometru przed wystawieniem wezwania, a także gdy bilet zsunął się na siedzenie. Takie postępowanie przedsiębiorcy nie mogło ujść uwadze UOKiK.

Opinie klientów potwierdziły tylko fakt, że kontrolerzy perfidnie wystawiali mandaty nie przestrzegając regulaminowego czasu na wydruk biletu, by po przyłapaniu ich na takim oszustwie dowiadywać się że już nic nie można zrobić, a kierowca musi skorzystać z drogi reklamacyjnej u operatora. Jednak w większości przypadków było to celowe działanie przestępcze, na niekorzyść klientów marketów, ponieważ spółka TD System próbując zniechęcić klientów do dalszych ewentualnych roszczeń, odmawiała anulowania wezwania do zapłaty !

Rzesza ludzi zaopatruje się w Biedronce, sam zaliczam się do tej grupy, ale trzeba mieć pełną świadomość, że ten przestępczy proceder wyrządza nam konsumentom krzywdę ! A jakość stacza się po równi pochyłej.
Skargi klientów Biedronki uzasadnione wielopoziomową próbą oszustwa

Biedronka skargi klientów

Kasia – 2023-06-26
W Biedronce Home znikają przelewy ! Sprawdziłam w banku przelew wyszedł i dotarł do adresata, a Biedronka twierdzi że nie dostała pieniędzy. Miałam już zamiar prosić o pomoc Powiatowego Rzecznika Konsumentów, bo przepychanki mailowe trwały miesiąc, aż do finału i zwrotu pieniędzy z Biedronki na moje konto. Nigdy więcej !!!!

Waldi – 2023-06-24
Co to znaczy że towar promocyjny dostępny w niektórych sklepach ? Farsa i robienie klientów w balona. Następny klient zrezygnował z Waszego sklepu.

Renata – 2023-06-21
Porażka. Nie polecam zakupów w Biedronce, bałagan brak cen do produktów, rabat wyświetla się na czytniku, a w kasie brak promocji. Trzeba sprawdzać za każdym razem paragon. Nieuprzejmy personel.

Niezadowolony – 2023-06-20
Kasjerki zajmuje jedynie plotkowanie i odgadywaniem klientów, co jest bardzo nieprzyjemne.

Maciej – 2023-06-18
Centrala Biedronki powinna zmienić standardy, żeby nie było ciągle kar !!

Sylwester – 2023-06-17
Już po raz kolejny towar zakupiony w biedronce jest zepsuty po mimo że data przydatności jest w terminie, konkretnie serek wiejski ściśnięte, wcześniej był to kurczak po otwarciu jeden smród, masakra, dziadowski sklep nie polecam

Izabella – 2023-06-16
Biedronki po modernizacji to jakaś parodia. Jeden wielki chaos . Nic nie można znaleźć. Produkty z gazetki nie mają jednego miejsca. Myślę, że jest to celowe bo bardzo często ich nie ma. Ceny też nie należą do interesujących. Może już czas zacząć omijać te sklepy.

Krystyna – 2023-06-15
Ilekroć wracam z biedronki do domu okazuje się że inna była cena na towarze a inną zapłaciłam przy kasie, zawsze tj wyższa cena tak było i dziś w gazetce promocja 6,99 – na lodówce pomarańczowa kartka z ceną 6,99 – a na paragonie 9,99 zł i jestem zniesmaczona i czuję się oszukana tyle na temat promocji dotyczy biedronki przy ul, limanowskiego w Kętrzynie

Jacek – 2023-06-15
Dzisiaj rano to jest 15.06.2023 kupiłem w Biedronce w Dobrej koło Nowogardu kawałek słoniny, na omastę. Wyraźnie poprosiłem o słoninę bez skóry. Niestety po odpakowaniu okazało się, że otrzymałem coś zupełnie przeciwnego a dokładnie to płat skóry. Pomijając nie znajomość produktów przez pracownicę co jeszcze jest dla mnie w jakimś stopniu zrozumiałe i dopuszczalne ( nie każdy w obecnych czasach musi wiedzieć co to słonina) to całkowicie niezrozumiałe jest dla mnie jak można sprzedawać coś takiego pod nazwą słonina. Wszystko schodzi na psy, pomimo rosnących cen produkty coraz częściej okazują się gorsze.

michał – 2023-06-14
dzisiaj kładę konkretnie boczek wędzony pod czytnik a tam wyskakuje cena za 100gr, a nie cena danego produktu szok. Dużo ludzi tak się oszuka.konkretnie Gniezno mickiewicza 2

Klaudiusz – 2023-06-14
13 czerwca hucznie otworzono Biedronkę w Mysłowicach przy ulicy Wielka Skotnica. Nowe wnętrze full towaru. Rano poszedłem z ciekawości. Kupiłem maszynkę do golenia, której cena na półce nie zgadzała się z tą na kasie. No cóż ktoś się pomylił. Po południu byłem na większych zakupach. Patrzę promocja makaronu. Kup dwa w specjalnej cenie. Przy kasie okazało się, że niestety promocja skończyła się 12.06. Jakim cudem w nowo otwieranym sklepie daje się ceny promocyjne obowiązujące przed otwarciem. Ciekawe ile set osób Biedronka znów zrobiła w trąbę. To jest skandaliczna praktyka.

Krystyna – 2023-06-09
Dąbrowa Górnicza ul. Ludowa. Cel osiągnięty, klienci zwabieni Rabato- Godzinami. Bananów ani śladu- nie przywieźli jak oznajmiła P. Ekspedientka.

Stanisław – 2023-06-09
Biedronka każe korzystać z kas samoobsługowych ale jak się pomylicie zapłacicie i chcielibyście dokonać zwrotu pomylonego artykułu usłyszycie że z kasy samo obsługowych zwrotu nie ma.

Julia – 2023-06-09
Gazetki reklamowe to jedno wielkie oszustwo w czerwcu miał być w promocji papier toal 40 rolek niestety byłam w 4 biedronkach i tylko można było pomarzyć, i tak jest w wielu sklepach to nie wina pracowników tylko tych co siedzą na górze. Przyjmują do pracy wszystkich jak leci, z niektórymi nawet nie można się dogadać jak szuka się jakiegoś towaru, lub tego co jest w gazetce. Jeszcze trochę to tacy będą siedzieć na kasie to dopiero trzeba będzie sprawdzać paragony…

Ama – 2023-06-08 14
Wczoraj zostałam jawnie okradziona przez kasjerkę, która skasowała ,,klapki, ,w sumie na ok 20 zł, których nie kupiłam, nie jest to niestety jedyny przypadek, wcześniej też takie praktyki się zdarzały, kwota zawsze opiewała na sumę 20zl, nie mam uprzedzeń do Ukrainek ale teraz będę omijała z daleka, to biedronka w Szczecinie przy ul.wojska polskiego 23

Marta – 2023-06-07
Dziś już biedronka przy ul Węglowej przeszła samą siebie, nie dość że jest tam wieczny bałagan to półki puste, mleka 0,5% nie ma, już nie pamiętam od kiedy, ziemniaków też nie można kupić, gdzie to są podstawowe artykuły. A kasy samoobsługowe nie wiem po co są, jeżeli nie ma komu podejść, aby coś zatwierdzić albo jak się zawiesi.

Byłam ostatnio w Zakopanem, poszliśmy do biedronki i byliśmy tak pozytywnie zaskoczeni że wszystko jest pięknie ułożone, koło kasy samoobsługowej zawsze ktoś jest i może tak być. Pani Kierownik ma za to płacone, i jest od tego aby coś poprawić, i do póki na górze się nic nie zmieni to na sklepie też. Jestem bardzo niezadowolona i to już od dawna, ale teraz przyszedł czas aby w końcu to napisać.

Iwona – 2023-06-06
Promocje SHAKEMAT to jakaś porażka trzeba mieć szczęście by skorzystać z promocji .😩😩😩

Krzysztof – 2023-06-01
Prawie zawsze czuję się oszukany, dzisiaj na dzień dziecka lody na patyku 2+2 gratis, zapłaciłem pełnowartościowo za 4. To nie pierwszy raz dałem się tak zrobić, ale mam nadzieję że ostatni. Będę wspierał lokalnych małych sprzedawców bo mam już tego dość.

Kaja – 2023-05-31 14
Biedronka w Dąbrowie Górniczej Ząbkowice Aleja Zwycięstwa. Takiego bałaganu i chaosu to nie ma w marketach innych marek. Ceny promocyjne nie dotyczą towarów, które się przy nich znajdują. O czym dowiadujemy się dopiero na paragonie. Chemia na kilku regałach w różnych miejscach, wymieszana ze spożywką. W koszykach z art.przemysłowymi wieczny galimatias. Towar nie jest układany według asortymentu. Na stoisku mięsnym długa kolejka, obsługuje 1 osoba druga przeciera lady. Toczą prywatne rozmowy. Jest piątek godz 14. Po 4o minutach zostałam obsłużona. O wiecznych kolejkach do kasy nie wspomnę. Aby się nie denerwować przestaję tam bywać.

Weronika – 2023-05-31
Sklep Biedronka trakt świętego Wojciecha 149, 80-017 Gdańsk – najgorszy sklep w życiu. Zawsze nieprawidłowe ceny. Dzisiaj w ogóle czekałam w kolejce 15 minut, a później pani na kasie mówi ze nic nie sprzeda bo nie ma reszty 😡

Kasia – 2023-05-30
Biedronka jest sklepem codziennych zakupów mają konkurencyjne ceny, ale coraz częściej robią klientów w balona Ostatnio zwróciłam produkty (nie spożywczy) mało że wysłano mnie do sklepu w którym dokonałam zakupu, to zamiast zwrotu pieniędzy otrzymałam bon ważny do dnia kolejnego od dnia reklamacji. Przy tak znaczącym wpływie na rynek tak słabe podejście do klienta. Szkoda.

Bibi. – 2023-05-29
Gazetka promocyjna to oszustwo !!!!! ( Kilka razy tego doświadczyłam ). Dzisiaj w godzinach popołudniowych nie znalazłam żadnego produktu z gazetki. Sprzedaż polega na strategii zwabienia klienta na promocję, potem jak nic nie znajdzie z gazetek promocyjnych to i tak coś kupi i da zarobić. Oszustwo !!!!!! Gdzie zgłaszać takie nadużycie ?!

Kinga – 2023-05-29
Kupiłam na dzień matki ptasie mleczko niedobre i stare, moja mama chorowała, i takie miała święto matki. Kupiłam ser klinek półtłusty który był śmierdzący i nadawał się do wyrzucenia.

Ewa – 2023-05-27
W Mrągowie w dniu 27 maja 2023 przy ul. Marii Curie Skłodowskiej była kolejka do kasy tj najpierw 4 osoby potem 5 a już za chwile 15 . Na stwierdzenie ze należałoby otworzyć kolejna kasę ochrona biedronkowa – kobieta krępej budowy z fryzurą na chłopczyce odmówiła otwarcia kasy, powiedziała ze się wykłócam. Wezwała Policję !!!!! bo się kloce. Nie chciała podać swojego numeru służbowego i zawołać kierownika zmiany ani nikogo odpowiedzialnego. Należy dobierać staranniej osoby do ochrony, w każdym razie nie agresywne.

Ewa – 2023-05-26
Moje dziecko uwielbia kiełbaski zawijane na patyku” czas na grill ” Niestety muszę z nich zrezygnować, wyrzuciłam niejedną paczkę. Tak np kupiłam 24 maja dwie paczki kiełbasek, a 26 maja jedna paczka była już popsuta. Termin ważności na opakowaniu to 30 maja. Więc chyba coś nie tak z pakowaniem tego produktu albo określaniem przydatności do spożycia. Z innymi wcześniej kupionymi było tak samo.

Magda – 2023-05-26
Kupiłam już cztery razy mięso i jeden smród tragedia, czy oni tego nie czują ? Kupiłam już cztery razy, myślałam że coś się zmieniło, ale niestety nic. Nigdy już nie kupię żadnej rzeczy z biedronki smród i nic więcej trują nas okropnie. Zróbcie coś z tym.

Karolina – 2023-05-24
Zastanawiam się czemu nikt nie zrobił jeszcze porządku na sklepie w Łomży na ulicy Dworna. Jedna kasa czynna kolejki jak za komuny, bałagan na sklepie, towar nie rozłożony tylko stoi pół dnia na palecie, i nie można jego kupić bo brak na półce, a z palety nie weźmiesz bo stoi na samym dnie. To co klienci mają rozładowywać palety !? Zwrócenie uwagi kierownicze to rozmowa ze ścianą, tłumaczenie że nie ma ludzi do pracy.

Klient – 2023-05-24
W Łomży tych Biedronek trochę jest , ale na przykładzie dwóch sklepów na Wojska Polskiego i na Dwornej , stwierdzam że ceny na danym produkcie się różnią od tych w gazetce. I ten syf wieczny na sklepie na ulicy Dworne,j puste półki bo towar na palecie stoi i nie ma kto rozładować palet, jedna kasa i kolejka aż po lodówki.

artur – 2023-05-24
W gazetce cena promocyjna, a na paragonie 100% nie mile zdziwienie

Julia – 2023-05-22
Najbardziej mnie denerwuje że z dużym wózkiem zakupów ktoś z pracowników naciska na skorzystanie z kas samoobsługowych. NIE MIESZCZĘ SIĘ TAM w tym boksie, i na pierwszy rzut oka na koszyk to widać. Wygodniej jest mi rozłożyć się na dużej kasie. I tutaj mocno tracicie bo zarówno Lidl jak i Biedronka tak mnie tym wkurzają że wolę chodzić do Dino i Centro, bo ten nacisk jest nie do zniesienia, lub stale kolejki bo wiele osób robi duże zakupy.

Kasia – 2023-05-22
Ostatnio robiłam zakupy w Biedronce przy ul Kościuszki w Lubinie i powiem szczerze zdenerwowałam się. Jedna kasa czynna kolejka ogromna na pytanie czy mogłaby pani zadzwonić po kogoś aby otworzyć jeszcze przynajmniej jedna kasę , dostałam odpowiedź, że czynne są kasy samoobsługowe. Mam pytanko do szefostwa, dlaczego tak się dzieje ? Dlaczego nie zainstalowano kas samoobsługowych w których można płacić również gotówka przecież nie każdy jest w posiadaniu karty, a póki co gotówka jest dalej środkiem płatniczym w Polsce.

Mariusz – 2023-05-22
W każdej biedrze w całej Polsce burdel na kółkach!!! Brak cen, towar porozrzucany tak, że nie wiadomo co gdzie jest, pracują sami Ukraińcy, którzy nie znają słowa po polsku. Z pewnych źródeł wiem że biedra chce zwolnić około 14% załogi. Brawo może w końcu zniknie ten kołchoz z powierzchni Ziemi. Ogólnie zepsuło się strasznie. Burdel!!!

Bożena – 2023-05-18
Już od dawna nosiłam się z zamiarem wyrażenia swojego niezadowolenia z pracy personelu sklepu Biedronka w Lubieniu Kujawskim. Jeszcze nigdy nie spotkałam się, z zamieszczeniem aktualnych cen z chwilą wprowadzenia promocji, a na pytanie ile dany produkt kosztuje i czy cena jest zgodna z gazetką, pani z ironią odpowiada ,, że przecież się nie rozdwoi”. Kolejna pani siedząca przy kasie w wulgarny sposób mówi , że denerwują ją klienci i , że ona ciągle musi odpowiadać na pytania.

Dodam że jest godzina 10, a sklep czynny od 6. Jesteśmy konsumentami i mamy prawo domagać się aktualnych cen, szczególnie w tych czasach. Po odejściu od kasy zwrotów nie przyjmują, wiec musimy dbać sami o siebie. Odnoszę wrażeni, że w tym sklepie ludzie pracują za karę. Gdzie jest tajemniczy klient ? Przydałby się z chwilą wprowadzania promocji.

Klient – 2023-05-17
W Biedronce przy Orlenie w Ozimku nieuprzejma i opryskliwa obsługa żeby nie użyć słowa bezczelna. Młoda blondynka w okularach zwróciła mi uwagę że odłożyłem towar na niewłaściwej półce. Poinformowałem, że wózek jest niesprawny i nie dopcham go do kasy i muszę odciążyć a nie mam czasu żeby wracać z towarem. Poprosiłem o interwencje i pomoc w dopchaniu wózka do kasy. Pani opryskliwie odburknęła, że to nie należy do niej i że zgłoszono już firmie, że wózki są niesprawne i to do tej firmy mam zgłaszać reklamacje.

Poprosiłem o oznaczenie tego wózka żeby inni nie mieli takiego samego problemu. Pani ta odburknęła, że mam odłożyć towary na właściwe półki a ona nie jest od pomagania i muszę sobie sam poradzić. Odłożyłem więc te 3 cięższe towary na właściwe półki. Jak wróciłem Pani tan nadal stała niedaleko mojego koszyka i rozmawiała przez telefon jak i wcześniej. Poprosiłem ponownie o pomoc w dopchaniu niesprawnego załadowanego wózka do kasy skoro takich wózków nie odkładają, ponownie uzyskałem odpowiedź, że to nie jej obowiązek i dodatkowo postraszyła mnie ochroną. Odpuściłem więc sobie tą bezradną obsługę. Obsługiwana tylko 1 kasa. Kolejka do połowy sklepu, godz ok. 13:10.

Rysio – 2023-05-15
Najgorszy market towary okradzione z wagi A ceny wysokie portugalski biznes

Marcin – 2023-05-13
Kasjerka powiedziała że towar nie jest na sprzedaż skoro było jeszcze kilka sztuk w lodówce a druga sprawa cenowki nie odpowiadają temu co znajduje się w ladzie chłodniczej a na kierownika trzeba czekać nie wiem ile .Chodzi o sklep Biedronka Pleszew ogrodowa

Zosia – 2023-05-09
Zawsze kupuję ketchup Kotlin łagodny, zadowolona byłam do tej pory(nie wiem czy to na pogrzeby Biedronki żeby było taniej ), jakie było moje rozczarowanie gdy przed chwilą spróbowałam ketchupu A tu nie ten smak, to już drugi artykuł po proszkach do prania którego tam nie kupię…

Grazyna – 2023-05-06
Witam! Chciałabym przedstawić moje niezadowolenie z powodu nieładu jaki obecnie panuje w sklepach Biedronka jeśli chodzi o zwroty towarów. Uważam ze klienci są niejako przymuszani do zakupu jednorazowego, mowa jest o voucherach jakie obecnie otrzymuje się przy zwrotach towaru W innych sklepach np typu Lidl nadal jest możliwość zwrotu zakupionego towaru i otrzymania gotówki. Uważam ze tracicie Państwo w ten sposób klientów. Czy nie ma szans na powrót stanu poprzedniego jeśli chodzi o zwroty? A szkoda !!

Lucyna – 2023-05-06
W Biedronce przy ul. Wrocławskiej 67 w Krakowie przy kasach samoobsługowych nie ma nikogo z personelu. Dzisiaj tj.06.05.23.wypakowałam zakupy na taśmę gdzie obsługiwała mnie kasjerka p.Marta ponoć to kierowniczka i zgłosiłam jej fakt wyniesienia kilku cytryn limonek nie skasowanych które znajdowały się w koszu klienta. Gdy zwróciłam mu uwagę udał ze nie rozumie. Natychmiast zgłosiłam to p.Marcie aby mu ktoś odebrał towar nie zapłacony na to usłyszałam odpowiedź, że od tego jest ochrona.

Nikt oczywiście nie zareagował. Klient spokojnie wyszedł ze sklepu z niezapłaconymi limonkami. Zauważyłam, że często ludzie pozostawiają towary na kasie samoobsługowej i nikt tego nie usuwa co przeszkadza w wyładowaniu towaru na półkę przy kasach samoobsługowych. Nikt tan nie stoi i nie pilnuje klienci wynoszą te towary niezapłacone ze sklepu. Widziałam już to kilkakrotnie w tym sklepie. Mam jeszcze prośbę aby było więcej nabiału bez laktozy,cukru Jak do tej pory mogę tylko dostać serek wiejski firmy Delikate, i jogurt naturalny firmy Primo Zott. W ogóle już nie mogę dostać probiotyków do picia bez cukru i laktozy. Zwiekszyjcie asortyment nabiałowy bez laktozy.

Piotr – 2023-05-05
Drodzy państwo zakupiłem piwa Kasztelan w Biedronce Osie były w promocji 2,49 przy zakupie sześciopaku nie widziałem małym druczkiem napisane że tylko jedna z kartą moją biedronka Pani kierowniczka olała mnie przez pomyłkę i nie przyjęła zwrotu już nigdy nie pojadę do tego sklepu bardzo często to się właśnie tam zdarza przez nieuwagę po prostu oszukują przykro mi i mojej rodzinie ostrzegam zakręconych i nie świadomych jak ja

Arleta – 2023-05-05
Ełk ul. MICKIEWICZA 44 DOTYCZY PANI Z KRÓTKIMI WŁOSAMI o imieniu Beata. Pani nie wydaje paragonów, nie podaje kwoty do zapłaty trzeba samemu zajrzeć ile mamy do zapłaty. Dodatkowo ciągle ogląda się nie wiadomo za kim i za czym zamiast skupić się na pracy i na obsłudze klientów. Jestem stała klientka lecz nowa pracownica zmusza do zmiany sklepu…

Jolka – 2023-05-04
Jakość towaru niska. Kasy samoobsługowe nie sprawdzają się, gdyż warzywa i owoce pakowe są przesuszone – za długo na półkach. Części towarów luzem nie ma cenniku. Ale wciąż najgorsza jest obsługa, dotyczy to placówki w W-wie, ul. Grochowska 338 – nieprzyjemna i arogancka. Dyskusje przy każdej wpadce sklepu. Rzucanie towarem, itp. Bareja w całej krasie.

Barbara – 2023-05-04
Kupiłam w biedronka Home 2 komplety talerzy i dostałam przesyłkę z potrzaskanym talerzami reklamowałam je i do dziś nie otrzymałam pieniędzy .kupowałam 8marca2023r i dostałam zwrot tylko za jeden komplet a dziś jest 4 maj i do teraz nie umiem się doprosić pieniędzy za drugi komplet a koszt jednego kompletu to 299 złotych. Ku przestrodze dla innych nie kupujcie nic w biedronka Home

Podsumowanie

Od dawna umacniało się przeświadczenie, że Biedronka jest dla ludzi ogólnie biednych. Niestety maksymalnie wykorzystując ten mit zarządcy dyskontu, przyciągnęli promocjami nawet ludzi bogatych, ale chcących trochę zaoszczędzić.

Niestety dziś ta oszczędność jednoznacznie wiąże się z systematyczną utratą zdrowia, poprzez spożywanie wielu zagrażających zdrowiu produktów, mimo dopuszczających je norm do sprzedaży, poprzez takie służby jak Sanepid i Inspekcję Handlową.

Market zszedł na psy, co budzi duży niepokój, bo to priorytetowy dostawca żywności według zysków w branży i 'renomy’ wśród klientów. Czas przerzucić się na szczaw i mirabelki.

Tak naprawdę wina leży w braku standaryzacji przez Unię Europejską, bo przecież na patriotów i suwerenów 'podłej zmiany', tych od rozwalania Sądownictwa i Konstytucji na pewno nie można liczyć ! Oni zajęci są sobą, i rozbiorem Polski.

1 komentarz “Biedronka oszukuje na cenach, i na wadze produktu, a realizując skrajne pogorszenie jakości asortymentu, zasłużenie otrzymuje 1 058 000 000 zł kary łącznej od regulatora”

  1. Kupiłem towaru o wadze około 350 gram – cukierki i jednego ogórka a sprzedawczyni „zważyła” za 1200 gram czyli przeważyła aż o 850 gram ! Zostałem oszukany na około 17 złotych . Było dużo ludzi , nie mogłem od razu zareklamować , zrezstą tego nie wychwyciłem od razu , dopiero po przyjściu do domu od razu zauważyłem na paragonie że coś jest nie tak i dzisiaj poszedłem do pobliskiego sklepu z wagą i patrzę aż mnie zatkało tak przeważyła ! Cukierki o wadze 80 gram zważyła jako 370 gram , inne też przeważyła , jeden ogórek o wadze 120 gram zważyła i policzyła za 420 gram ! Wszystko na sumę około 17 zł !

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top