W dobie licznych platform społecznościowych i forów konsumenckich, coraz więcej klientów dzieli się negatywnymi doświadczeniami z firmami, które w zamian za składki obiecują bezpieczeństwo i rzetelność. Jednym z bardziej bulwersujących przypadków, jakie wpłynęły do redakcji Forum Konsumenta, jest historia dotycząca ubezpieczyciela Uniqa. Jeden z użytkowników forum postanowił opowiedzieć swoją historię, zszokowany ignorancją, nękaniem i bezprawnymi roszczeniami ze strony tego austriackiego ubezpieczyciela.
Problemy po zakończeniu polisy OC
– historia klienta
Historia naszego bohatera zaczyna się od niefortunnego zdarzenia drogowego, które zakończyło się całkowitym zniszczeniem jego samochodu Daihatsu Applause. Kolizja spowodowana przez innego kierowcę wymusiła na kliencie zezłomowanie pojazdu, a wszelkie roszczenia z tytułu szkody zostały załatwione przez ubezpieczyciela sprawcy, firmę Hestia. W tej sytuacji, dalsze posiadanie ubezpieczenia OC na wrak pojazdu wydawało się bezcelowe. Klient podjął więc decyzję o formalnym zakończeniu swojej polisy OC w Uniqa, licząc na szybki i bezproblemowy proces. Niestety, kontakt z Uniqa w tej sprawie okazał się pełen trudności, a zamiast zakończenia umowy, czekało go pasmo problemów.
Formalne wypowiedzenie polisy OC zostało wysłane drogą mailową 20 września 2024 roku, czyli na kilka dni przed upływem okresu ubezpieczenia. Klient zadbał, aby wszelkie procedury były dopięte na ostatni guzik i otrzymał automatyczne potwierdzenie przyjęcia zgłoszenia ze strony Uniqa. Mogłoby się wydawać, że to zakończy proces i po formalnym wypowiedzeniu OC Uniqa wywiąże się ze swoich obowiązków, rozwiązując polisę zgodnie z umową. Jednak, jak się później okazało, formalne zakończenie polisy OC to jedno, a rzeczywiste zakończenie problemów z Uniqa – to zupełnie inna sprawa.
Windykacja mimo zakończenia polisy
– bezpodstawne roszczenia Uniqa
Zaledwie miesiąc po zakończeniu polisy, 27 października 2024 r., klient otrzymał niepodpisanego maila, który, jak sam określił, zawierał treści „szantażujące.” Wiadomość ta była sygnowana aroganckim zwrotem „Szerokiej drogi Uniqa” – co wywołało u niego zaskoczenie i oburzenie. Klient, który wcześniej dopełnił wszelkich formalności związanych z wypowiedzeniem polisy, nie spodziewał się, że będzie musiał jeszcze mierzyć się z bezpodstawnymi roszczeniami.
Jednak niepokojący i niezrozumiały mail był dopiero początkiem. Tego samego dnia, klient otrzymał SMS-a od firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso, działającej na zlecenie Uniqa, z wezwaniem do kontaktu w celu „uregulowania zadłużenia” na polisie OC. To nękające powiadomienie było szokiem – po zakończeniu umowy klient miał prawo oczekiwać, że wszelkie kwestie związane z polisą są już zamknięte. Co więcej, zarówno SMS, jak i mail wywołały dodatkowy stres i irytację, zwłaszcza że kontakt z Kaczmarski Inkasso był inicjowany bez żadnych wcześniejszych wyjaśnień czy prób dialogu ze strony Uniqa.
Brak odpowiedzi i narastająca presja windykacyjna
28 października 2024 roku klient wysłał oficjalne pismo do Uniqa na adres mailowy umowy.ubezpieczenia@uniqa.pl, informując, że nie akceptuje żadnych roszczeń związanych z zakończoną polisą OC. W piśmie wyraził stanowczy sprzeciw wobec działań windykacyjnych, żądając natychmiastowego zakończenia nękania oraz formalnych przeprosin za całą sytuację. Niestety, Uniqa nie odpowiedziała na to pismo, ignorując ponowne próby nawiązania kontaktu.
Brak odpowiedzi ze strony Uniqa nie tylko frustrował, ale również potęgował poczucie bezradności klienta. Zamiast wyjaśnień czy deklaracji rozwiązania problemu, 29 października przyszły kolejne wiadomości SMS i maile od firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso, która najwyraźniej nie została poinformowana przez Uniqa o zakończeniu polisy. Każdy kolejny kontakt windykacyjny wprowadzał klienta w stan jeszcze większego niepokoju i złości. Mimo oficjalnych pism oraz wyraźnych sprzeciwów wobec działań windykacyjnych, presja wywierana przez Kaczmarski Inkasso jedynie rosła, a wiadomości pojawiały się coraz częściej.
Brak jakiejkolwiek odpowiedzi od Uniqa spowodował, że klient zaczął odczuwać nie tylko złość, ale i głębokie rozczarowanie sposobem, w jaki firma traktuje swoich klientów. Każdy nowy SMS i kolejny e-mail od firmy windykacyjnej pogłębiał jego przekonanie, że Uniqa ignoruje swoje obowiązki wobec klienta, który dopełnił wszelkich formalności.
Uniqa nie reaguje na wiadomości – brak rzetelności i ignorowanie klienta
Jednym z najbardziej szokujących aspektów tej sprawy jest całkowity brak reakcji ze strony Uniqa na próby kontaktu podejmowane przez klienta. W obliczu nieuzasadnionych działań windykacyjnych klient konsekwentnie wysyłał maile, próbując wyjaśnić, że polisa została skutecznie zakończona i nie ma podstaw do roszczeń. W odpowiedzi otrzymywał jedynie automatyczne wiadomości zwrotne, które informowały go, że zgłoszenie zostało przyjęte i sprawa zostanie rozpatrzona w ciągu trzech dni. Niestety, żadne z tych zapewnień nie znalazło pokrycia w rzeczywistości. Czas oczekiwania mijał, a konkretnych działań ze strony ubezpieczyciela brakowało.
Klient czuł się zupełnie zignorowany i pozostawiony sam sobie, mimo że niezwłocznie podjął wszelkie wymagane kroki, by zakończyć polisę zgodnie z przepisami. Jego codzienne życie zaczęło być coraz bardziej zakłócane przez narastające działania windykacyjne, które zamiast wygasać, tylko nasilały się. Uniqa zdawała się nie dostrzegać powagi sytuacji, ignorując nie tylko same próby kontaktu, ale także stres i obciążenie emocjonalne, jakie odczuwał klient poddany nieustannej presji.
Skandaliczne praktyki – czy Uniqa naprawdę dba
o dobro klienta ?
Ten przypadek wyraźnie pokazuje, jak działania Uniqa mogą prowadzić do poważnych problemów po stronie klientów – i to nawet w sytuacjach, w których jedyną „winą” klienta jest skuteczne rozwiązanie polisy OC. Brak jakiejkolwiek reakcji ze strony ubezpieczyciela, ignorowanie wysyłanych maili oraz zlecanie windykacji roszczeń dotyczących zakończonej już polisy OC to praktyki, które można śmiało uznać za nieetyczne i skrajnie nieodpowiedzialne.
Działania Uniqa wywołują nie tylko frustrację, ale także poczucie zagrożenia wśród klientów, którzy zamiast uzyskać pomoc, stają się celem windykacyjnych nacisków. Brak jasnej komunikacji i ignorowanie prób kontaktu może budzić wątpliwości co do rzetelności i przejrzystości procedur stosowanych przez Uniqa. Jak pokazuje ten przypadek, klienci mogą czuć się bezradni wobec sytuacji, w której polisa, którą formalnie zakończyli, staje się źródłem nieuzasadnionych roszczeń finansowych.
Zaskakujący jest także kontrast między dotychczasową polityką AXA, a praktykami, jakie zaczęła stosować Uniqa po przejęciu. Przed zmianą właściciela podobnych problemów nie zgłaszano, co sugeruje, że nowe zarządzanie może wprowadzać kontrowersyjne metody postępowania wobec klientów. Czy Uniqa, pod nowym kierownictwem, kieruje się wyłącznie zyskiem, ignorując przy tym zasady etyki oraz potrzeby klientów ? Tego typu praktyki z pewnością nie służą budowaniu zaufania, a jedynie pogłębiają kryzys wizerunkowy ubezpieczyciela.
Apel do konsumentów
Ten przypadek wyraźnie pokazuje, jak ważne jest, by klienci dokładnie dokumentowali wszystkie kroki podejmowane w relacjach z ubezpieczycielami. Konsumenci muszą być świadomi swoich praw, w tym prawa do zakończenia umowy na polisę OC – i żadna firma ubezpieczeniowa nie powinna wykorzystywać takiej sytuacji do wymuszania dodatkowych płatności ani podejmowania działań windykacyjnych wobec klienta.
Dokładna dokumentacja oraz znajomość swoich praw to kluczowe elementy ochrony przed tego typu praktykami. Przed podjęciem współpracy z ubezpieczycielem warto także sprawdzić opinie innych klientów, co może pomóc uniknąć niepotrzebnych problemów. Aby poznać doświadczenia innych, zachęcamy do przeczytania surowych recenzji o Uniqa, gdzie znaleźć można przykłady podobnych sytuacji i lepiej zrozumieć, z czym mogą się wiązać usługi tej firmy.
Klient zgłasza sprawę do Rzecznika Finansowego
W obliczu całkowitego lekceważenia praw konsumenta oraz nieskutecznych prób zakończenia nieuzasadnionych roszczeń ze strony Uniqa, klient zdecydował się podjąć dodatkowe kroki, by chronić swoje interesy. 5 listopada 2024 r. skierował formalne pismo do Rzecznika Finansowego, prosząc o interwencję w związku z możliwym przekroczeniem uprawnień przez Uniqa, oraz ich lekceważącym podejściem do obowiązków wobec klientów. Klient zwrócił uwagę, że Uniqa w ogóle nie odpowiada na jego liczne wiadomości i wciąż stosuje działania windykacyjne, mimo że polisa została skutecznie zakończona.
Kroki podjęte przez klienta mają na celu nie tylko obronę jego własnych praw, ale również zabezpieczenie interesów innych konsumentów, którzy mogą znaleźć się w podobnej sytuacji. Tego typu działania to jasny sygnał, że klienci mają prawo oczekiwać rzetelnego traktowania i profesjonalizmu ze strony firm ubezpieczeniowych. Wniesienie sprawy do Rzecznika Finansowego jest jednak dowodem na poważne zaniedbania, oraz wskazuje na brak przejrzystości i odpowiedzialności w działaniach Uniqa.