Mając wykształcenie prawnicze chciałbym choć częściowo pomóc niektórym osobom, narażonym na proceder przewoźników i brokerów pocztowych, w celu wyłudzenia dodatkowych opłat. Ale także ze względu na to że sam niechybnie stałem się celem wyżej wymienionych. Oczywiście znając przepisy łatwiej zachować równowagę i obserwować jak daleko posunie się w nieuzasadnionych żądaniach broker, który w nazwę przyjął – Tanie Nadawanie ! Dlatego chciałbym pokrótce opisać, co robić, a czego nie należy, by walczyć z niesłusznie naliczonymi opłatami. W ten sposób uświadamiając w jaki sposób działa oszust, i na co liczy, by wszystko poszło według jego planu. Pamiętajmy zawsze że próba wyłudzenia jest karalna i ścigana z urzędu.
Spis treści
Tanie nadawanie paczek ??
Będąc całkiem nieświadomym zagrożenia ze strony brokera ” Tanie Nadawanie „, i ponad wszystko pragnąc tanio wysłać paczkę, skorzystałem z usług wyżej wymienionego, stając się jego celem. Nie sądziłem że także moja osoba, może spotkać się z procederem, który znany jest i opisywany w rożnych konfiguracjach przewoźnika z brokerem. Nie przypadkowo opinie o próbach wyłudzeń krążą na wielu portalach i w mediach społecznościowych, zatrważając grono konsumentów nieświadomych jednak swoich praw.
Coraz jaśniejszym staje się też fakt, że w rzeczywistości nie istnieje tanie nadawanie paczek, bo wszystko opiera się o perfidnie zbudowany regulamin pośrednika pocztowego, dla celów egzekwowania niesłusznie naliczonych dodatkowych opłat. Czyli że oszczędność jest tylko pozorna, gdy po miesiącu okazuje się że wspomniany broker wysyła dodatkowe żądania finansowe. Oczywiście domiar wystawiony jest niesłusznie, gdy nie ma poświadczenia w dokumencie z jego weryfikacji.
W tym konkretnym przypadku wygląda na to że procedura próby wyłudzenia nie odbiegała w żaden sposób od standardu. Jakiś czas po skorzystaniu z usługi kurierskiej, otrzymałem zawiadomienie od firmy Tanie Nadawanie, że rzekomo w liście przewozowym podałem złe wymiary paczki, i w związku z tym naliczono mi dodatkowo 300 złotych kary. Co jak można się domyślić z kontekstu, jest oczywiście całkowitą nieprawdą.
Dlatego niezwłocznie reagując na posądzenia o niedokładność, zwróciłem się z zapytaniem do przewoźnika DPD realizującego wprost rzeczoną usługę, czy wymiary i waga mojej paczki, jakkolwiek odbiegały od deklarowanych wcześniej przeze mnie danych.
Po otrzymaniu korespondencji zwrotnej o dziwo okazało się, że w DPD nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości. Poprosiłem więc o potwierdzenie tej decyzji na piśmie, mając na celu walkę z nieuczciwym brokerem Tanie Nadawanie. Nikt w DPD nie naliczył jakichkolwiek dopłat, więc jasne stało się że to wewnętrzny wymysł brokera, mający na celu złapanie w zasadzkę nieświadomego klienta. Niestety dla nich bardzo źle trafili !
W tym przypadku mam też potwierdzenie co wysyłałem, bo sprzedawałem wtedy drukarkę na portalu Allegro i wszystkie wymiary łącznie z wagą tej drukarki, były zadeklarowane zgodnie z prawdą przy wypełnianiu druku przesyłki. Dodatkowo na stronie producenta drukarki, znajdują się wszystkie dane łącznie z wagą urządzenia. Jednak to nie przeszkodziło brokerowi Tanie Nadawanie, by żądać zapłaty za nieuzasadnione realiami, przekroczenie wagi przesyłki w stosunku do listu przewozowego.
W następstwie początkowych żądań brokera Tanie Nadawanie, zaczęły nasilać się maile i coraz częstsze telefony. Dlatego od razu polecam każdemu pokrzywdzonemu, zainstalować na telefonach programy do nagrywania rozmów ( np call recorder ), i wrzucać nagrane rozmowy w tak zwaną chmurę, zbierając dowody nękania… W dalszej kolejności zgłaszać do prokuratury przestępstwo z art. 13 § 1 w związku z art 286 § 1 oraz art. 65 § 1 Kodeksu Karnego, a także przestępstwo z art. 190a Kodeksu Karnego, koniecznie dołączając do zawiadomienia wszystkie informacje z internetu, o innych pokrzywdzonych (screeny, ich wypowiedzi, artykuły), bo jak widać jest ich wcale niemało.
Broker to zorganizowane wyłudzanie
Realizacją zobowiązań finansowych mogą zajmować się tylko sądy i komornicy, a to długa droga do celu. Dlatego brak ewentualnej zapłaty, nie pociąga bezpośrednio za sobą żadnych negatywnych konsekwencji. Tanie Nadawanie może was tylko próbować nękać, w celu wywołania presji. Jeśli zaś będą straszyć wpisami do rejestrów dłużników, zalecam bagatelizować kłamstwa, ponieważ bez wyroku sądu nigdzie i nikogo nie mogą wpisać. Zdecydowanie odradzam brokera Tanie Nadawanie i wpłacanie jakichkolwiek dodatkowych pieniędzy na jego konto.
Całkiem inna sytuacja zaistnieje jeżeli przyślą jakieś pismo z Elektronicznego Postępowania Upominawczego (e-sąd). Jest to procedura automatycznego przepychania spraw przez wokandę bez udowadniania winy, więc w tym przypadku ważne by w ciągu 7 dni od momentu wpływu, zgłaszać pisemny sprzeciw ( Bardzo ważne tylko 7 dni na sprzeciw ! ) I nie przejmować się treścią pozwu z e-sądu, nawet gdy będą tam różne groźby strasznie wyglądające z pozycji laika.
Dopiero po sprzeciwie, sprawa kierowana jest do zwykłego sądu cywilnego według waszego miejsca zamieszkania. Oszustwo próby wyłudzenia nie przejdzie w zwykłym sądzie cywilnym. Było już wiele takich spraw i oszuści zawsze przegrywali. Wystarczy powołać się na art. 48 Prawa Przewozowego – jeśli przewoźnik (DPD, inpost, UPS itd) nie zawołał was na kontrolę zgodności przesyłki i nie ma z tego tytułu żadnego protokołu, to macie sprawę wygraną !
A na pewno nie istnieje taki dokument, jeśli przesyłka bezproblemowo dotarła do adresata. Proszę pamiętać też, że Tanie Nadawanie to nie jest przewoźnik, a tylko pośrednik – więc nie ma nic do gadania w sprawie rzeczonego art. 48 Prawa Przewozowego. Naprawdę małe szansę istnieją na to że jakikolwiek broker, w tym także Tanie Nadawanie – zechce skierować taką sprawę na tory sądowe, ponieważ doskonale zdają sobie sprawę ze swego oszustwa, a koszty przegranej sprawy sądowej to pikuś w porównaniu do zaangażowanych środków przez brokera i poświęconego czasu.
Reasumując odradzam wszelkie wpłaty i wchodzenie w ugody z pośrednikiem Tanie Nadawanie. Wystarczy reagować tylko na oficjalne pismo z sądu, o ile w ogóle coś takiego przyjdzie. Ze względu na to że nic prawnie nie mogą nam zrobić, proponuję także blokować maile i telefony. Wszystko w temacie !
Precedens sądowy
Przepisy ustawy przyznają przewoźnikowi prawo sprawdzenia przesyłki, jednakże nie zwalniają go z obowiązku udowodnienia wyniku sprawdzenia. Przewoźnik ma prawo sprawdzić dane wprowadzone przez nadawcę, które dotyczą także podanych przez nadawcę wymiarów paczek i ich wagi (...). Jednakże sposób sprawdzenia również musi być objęty wiedzą i zgodą obu stron i nie może stawiać przewoźnika w uprzywilejowanej pozycji pozbawiając nadawcę praw.
W ewentualnym sporze sądowym gdy mówimy o wspólnym stanowisku brokera i przewoźnika, idących w zaparte by udowodnić nam winę, wystarczy na przykład powołać się bezpośrednio na wyrok Sądu Rejonowego dla miasta stołecznego Warszawy z dnia 10 marca 2014 roku, sygn. akt XVI GC 1051/13. W tymże wyroku czytamy:
Podstawa roszczenia
Podstawa roszczenia była sporna, według pozwanego klienta strony łączyła umowa przewozu, a powód broker twierdził, że świadczył usługę pośrednictwa w zawieraniu umowy z przewoźnikiem. Takie stanowisko powoda jest wysoce zastanawiające, gdyż jeżeli ktoś działa jako pośrednik oznacza, że spełnia rolę agenta. Jeżeli zatem umowa byłaby zawarta pomiędzy pozwanym a osobą trzecią – przewoźnikiem, to powód nie miałby legitymacji czynnej do występowania z powództwem. Sąd jest zobowiązany do ustalenia z urzędu podstawy prawnej powództwa (w ramach podstawy faktycznej podanej przez stronę) nie mógł zatem poprzestać na twierdzeniach powoda.
W ocenie Sądu łączącą strony umowę należy zakwalifikować jako umowę przewozu, w której istotnym elementem było to, że na życzenie pozwanego powód miał się posłużyć określonym podwykonawcą. Umowa ta mogłaby być ewentualnie zakwalifikowana jako umowa spedycji, nie miałoby to żadnego wpływu na rozstrzygnięcie sprawy.
Nie zrozumiałe jest dlaczego powód broni się przed kwalifikacją umowy jako umowy przewozu bowiem dopiero przyjęcie takiej kwalifikacji (a także w przypadku umowy spedycji) daje powodowi legitymację czynną do występowania w niniejszym procesie. Trudno też uznać jakie to miałoby nieść negatywne skutki dla powoda.
Możliwość weryfikacji paczki art. 48
,, Przewoźnik zgodnie z art. 48 ustawy z dnia 15 listopada 1984 r. Prawo Przewozowe, ma prawo sprawdzić czy przesyłka odpowiada oświadczeniom nadawcy zawartym w liście przewozowym, oraz czy zachowane zostały przepisy dotyczące rzeczy dopuszczonych do przewozu na warunkach szczególnych.
Sprawdzenia dokonuje się w obecności nadawcy, a jeżeli wezwanie go nie jest możliwe albo gdy nie zgłosi się w wyznaczonym terminie, przewoźnik dokonuje sprawdzenia w obecności osób zaproszonych przez siebie do tej czynności. Wynik sprawdzenia zamieszcza się w liście przewozowym albo dołączonym do niego protokole(…) Warto jednak wskazać, iż przepisy prawa przewozowego są bezwzględnie obowiązujące i nie można umownie zmieniać ich treści, zatem wiążące są zapisy ustawy.
Przepisy ustawy przyznają przewoźnikowi prawo sprawdzenia przesyłki jednakże nie zwalniają go z obowiązku udowodnienia wyniku sprawdzenia.(…) Nie sposób uznać, iż prawo przewoźnika do sprawdzenia wymiarów przesyłki realizuje się tak, że nadawca w żaden sposób nie ma możliwości obrony swojego stanowiska i wystarczy, że przewoźnik praktycznie oświadczy, że wymiary były niezgodne aby uznać, iż udowodnił swoje racje. Nie wezwano pozwanego do sprawdzenia przesyłki, żeby mógł się o tym naocznie przekonać, ale co najistotniejsze i co było już poruszane nie wpisano konkretnych wymiarów.
Powództwo brokera oddalone
Samo to, że powód – broker jak twierdzi zapłacił te kwoty na rzecz dalszego przewoźnika nie oznacza, że automatycznie przysługuje mu roszczenie zwrotne do pozwanego. Musi je udowodnić. To, że on nie kwestionował przedstawionych protokołów nie oznacza, że także nadawca musi je uznać. Należy jeszcze stwierdzić, iż jest to tylko twierdzenie powoda, że zapłacił on takie opłaty na rzecz dalszego przewoźnika. Przedstawiono jedynie zbiorczą fakturę, w której nie ma wyszczególnionych pozycji. Ale jak już wskazano, jeżeli powód zapłacił takie opłaty to zrobił to na własne ryzyko.
Warto jaszcze wskazać, co podnosi pozwany, że w cenniku przedstawionym przez powoda nie ma pozycji weryfikacja wymiarów a jedynie weryfikacja wagi i niewątpliwie taką opłatę można nałożyć tylko wtedy kiedy sprawdzona waga okaże się inna niż deklarowana a w tym wypadku tak nie było. Inaczej w każdym przypadku można byłoby sprawdzić wagę przesyłki i pobrać dodatkową opłatę a trudno uznać taką wykładnię zapisów za racjonalną.
(…)A zatem uznając powództwo za nieudowodnione w braku podstaw do zastosowania przepisu art. 48 prawa przewozowego, sąd oddalił je w całości !
UOKiK zaginął
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów działa jak populistyczna partia rządząca w naszym kraju, i więcej uprawia propagandy reklamowej w środkach masowego przekazu, niż cokolwiek robi dla dobra konsumenta.
Mimo wielokrotnie składanych wniosków do regulatora rządowego, o wszczęcie śledztwa w sprawie – o przestępstwa brokerskie, zgłaszane najpewniej przez wielu różnych konsumentów, i prawdopodobnie też na wielu rożnych brokerów kurierskich, jakoś urząd nadal nie widzi w tej działalności przestępczości zorganizowanej.
Z posiadanej przeze mnie wiedzy, na pewno rozpoczęta jest sprawa brokera Furgonetki. Niestety śledztwo trwa w nieskończoność już od wielu lat, a broker kurierski w Polsce bogaci się nadal na ludziach naiwnych wierzących w sprawność instytucji państwa.
Furgonetka to złodzieje i oszuści! Naliczają opłaty za rzekmo większe wymiary i wagę od deklarowanej i przyjmując zaniżone od opłaconych parametry. NIE POLECAM! Przesyłka zostaje dostarczfona otwarta i rozszabrowana!