Posiłkuję się dla nagłośnienia sprawy ciekawym tekstem osoby, która zrobiła brokerowi Furgonetka.pl rachunek sumienia. W ten sposób publikuję inny punkt widzenia. W sumie to o czym napisała istota o nicku 'dociekliwa’ jest bardzo zbieżne z tym co ja przeszedłem i znam od podszewki. W temacie działań Furgonetki i towarzyszącego jej InPostu, opisałem to wcześniej w kilku artykułach na blogu. Ze względu na umiejętnie rozbudowany tekst, pozwoliłem go sobie przedrukować w całości i bez zmian, by walczyć z przestępczością zorganizowaną brokerów. Ostatnio jakby mniej pojawiało się negatywnych komentarzy na temat Furgonetka.pl co jest dziwnym zjawiskiem. Daleki jestem jednak od zachwytów i wiary że moje i może kogoś innego dociekanie, tak mobilizująco podziałało na wrażliwość brokera. Oto zapowiedziany tekst:
Broker Furgonetka
kontakt sprecyzowany w celu zaboru mienia
Omawiany proceder polega na takiej dezinformacji, manipulacji i zastraszaniu klienta windykacją, że doprowadza ostatecznie do sytuacji, w której klient mimo oczywistego przekonania że padł ofiarą oszustwa, i tak za wszytko płaci – bo czuje się tak zdezorientowany i bezsilny. W dodatku płaci całkowicie DOBROWOLNIE i to zazwyczaj zanim nawet dostanie jakiekolwiek ponaglenie od firmy windykacyjnej – nie ma dwóch zdań, jest to sprytnie ułożony plan wywierania presji.
Raczej nikt kto wypisuje negatywne komentarze nie został do zapłaty zmuszony, tylko Sąd może zmusić delikwenta. Każdy kto zapłaci, robi to bo mu się wydaje że tak musi, ponieważ żyje w danym momencie w psychozie nękania. Naiwna większość generuje czysty zysk dla przestępcy, a ta mniejszość co zna swoje prawa i nie zapłaci – jest wliczona w koszta brokera – w tym przypadku Furgonetka.
Jeżeli naprawdę nie wiesz już w jaki sposób się przeciwstawić, zachęcam do skorzystania z infolinii UOKIK, gdzie zatrudnieni tam prawnicy podpowiadają co zrobić w takim przypadku jak ten, i pomagają dla dobra oszukanych całkowicie bezpłatnie. Można tam zweryfikować różne informacje, a broker Furgonetka jest im bardzo dobrze znany. Zresztą nie tylko On.
Schemat przestępczy brokera
Zasada działania spółki Furgonetka.pl w stosunku do osaczanego klienta jest następująca. Klient zawiera umowę z Furgonetką, a ta zaś zawiera umowę z kurierem. Okazuje się że my dla kuriera, nie jesteśmy żadną stroną umowy ! W związku z czym Kurier nie może nam nic naliczyć, ani my nie możemy złożyć u niego żadnej reklamacji, nawet nie będzie z nami rozmawiał tylko odeśle z powrotem do Furgonetki.
Wezwanie do zapłaty przychodzi od spółki Furgonetka.pl – tymczasem Furgonetka zapewnia, że to nie ona tylko kurier nalicza dopłaty. Furgonetka na podstawie umowy wewnętrznej płaci kurierowi wszystko jak leci, a potem ona narzuca te kary swoim klientom. To są różne kwoty naliczone przez kuriera brokerowi, a potem nam przez brokera. Reklamacja jest składana przez brokera do przewoźnika za pomocą napisanego przez nas tekstu. Jeśli kurier jej nie uznaje to nie uznaje reklamacji Furgonetce, a nie Nam !
Odpowiedzi reklamacyjne od kuriera też mają szemraną formę bez imiennie wskazanego adresata, co dodatkowo dezorientuje. Furgonetka.pl zapewnia, że to nam kurier właśnie nie uznał reklamacji, tymczasem… jest to kłamstwo. U mnie akurat FedEx odniósł się do faktury wystawionej nie mnie, tylko Furgonetce – co za pech !? W ten właśnie sposób doszłam do wniosku, że nie ja byłam adresatem nieuznanej reklamacji.
Altus RMS
Generalnie jeżeli nie ma raportu z weryfikacji przesyłki, to nie ma dowodu że z naszą przesyłką było coś nie w porządku. A jak ktoś jeszcze dodatkowo ma zdjęcie paczki przed wysłaniem to już super.
Furgonetka.pl zawsze nasyła w dalszej konsekwencji firmę windykacyjną którą jest Altus Risk Managment Services. Broker robi to aby prowokować nieuchronność i stwarzać presję braku innego wyjścia niż zapłaty. Co oni mogą nam zrobić ? – NIC !!! To jest firma prywatna jak piekarnia, czy warzywniak, a nie komornik ! Wysyłają pismo, mogą zadzwonić i to tyle. Teoretycznie mogą jeszcze wpisać do KRD, ale muszą mieć pesel. A gdy go nie ma, tym bardziej w przypadku klienta indywidualnego – muszą blefować.
Nie mają żadnych dowodów żeby podjąć decyzję pójścia do sądu. Bez sensu jest także wysokość roszczenia w kwocie poniżej 100 zł. Będą zawsze próbować wymusić dobrowolną wpłatę ponagleniami, co zazwyczaj działa. Bo większość od razu robi w gacie ze strachu i płaci – a oto właśnie chodzi. Działania typu zastraszanie i nękanie są na porządku dziennym.
Furgonetka.pl nie ma wskazanej w regulaminie wysokości odsetek, jest o nich mowa w regulaminach firm kurierskich. Jednak broker wymaga zaakceptowania swojego regulaminu, oraz regulaminu wybranego przewoźnika poprzez zaznaczenie pola. Tyle tylko że dostępny regulamin przewoźnika jest bardzo ogólny. Naliczanie odsetek wyższych niż w tym wypadku ustawowe 7% w skali roku byłoby nielegalne i kwalifikujące do zgłoszenia w Prokuraturze. (czyli ze 100 zł po roku robi się 107 zl)
Broker z którego usług korzystamy ma z przewoźnikiem podpisaną własną, tajną dla nas klientów umowę ramową i na podstawie tejże umowy jest realizowana usługa przewozu. Który regulamin zaakceptowałeś klikając w pole, ogólny czy ten tajny ? – jest uzasadnionym pytaniem do zastanowienia. Jeśli Furgonetka.pl nie wskaże który z nich właśnie akceptujesz, to żaden z powyższych nie jest wiążący.
Od momentu uzyskania pełnej świadomości, spółkę Furgonetka.pl odsyłam do Sądu po rzekomy dług, ponieważ ode mnie nie mają szans na zapłatę, ani oni ani ten ich Altus RMS.
…anulowali mi opłatę w drodze wyjątku „bo zależy im na kliencie” – normalnie jajcarze 😀
Stały punkt programu ?
Widać przeciwnik poczuł opór ! W pewnym momencie Furgonetka podkuliła ogon i w drodze niespotykanej łaski anulowała opłatę – „Bo im zależy na kliencie„. Oczywiście sprawa przeszła przez Policję i Rzecznika Praw Konsumentów w związku z czym otrzymałam też ponowną odpowiedź od FedEx. W trakcie reklamacji kurier nie był tak wylewny, jednak Rzecznikowi już dokładnie wszystko wyjaśnił. FedEx oznajmia że w sprawie wprowadzania klientów w błąd poprzez informowanie ich, że to kurier klientom nalicza opłaty, będzie interweniował u brokera.
Dopłaty nalicza nam Furgonetka.pl i to ona ma obowiązek wskazać, za co dokładnie chce od nas dodatkowe opłaty, czyli także zdobyć od kuriera dla nas protokół z weryfikacji przesyłki. Zasadność roszczeń trzeba zawsze udowodnić, a jak chcą to wyegzekwować bez tego raportu ? Powtarzam jeszcze raz to nie klient udowadnia, tylko firma która rości ma obowiązek uzasadnienia i przedłożenia dowodów.
Ja dalej wysyłam przez Furgonetka.pl bo mam tanio, ale jak chcą mi coś naliczyć to odsyłam do Sądu, niech sobie udowadniają. W każdym bądź razie to jest całe źródło tych początkowo niskich cen usług, będących wabikiem na nieświadomych klientów. Potem te zaniżone ceny brokerzy odbijają sobie na tych którzy wpadną w sidła zastraszenia.
Bezprawny proceder brokerski
– Podsumowanie
Chcę tylko podsumować dobrą intuicję i właściwy trop osoby która napisała powyższy tekst, podkreślając mocno że Furgonetka.pl nie ma prawa naliczyć żadnej dopłaty – choćby nawet tłumacząc że ktoś jej coś naliczył i dlatego ona ceduje. Furgonetka przerzucając opłaty na klienta popełnia przestępstwo ! My zawieramy umowę z brokerem na określoną usługę i za określoną kwotę. Jeżeli Furgonetka źle oszacowała dla siebie opłacalność usługi, to już wyłącznie jej problem. Zmiana każdej umowy w trakcie jej trwania, wiąże się z wzajemną możliwością jej rozwiązania.
Dużo sprzeczności wywołuje też zapis regulaminu, o tym że przewoźnik nie jest absolutnie stroną prawną dla klienta w przestępczym procederze brokerskim. Jeżeli tak – to nie interesuje nas klientów żaden regulamin przewoźnika – przynajmniej nie powinien ! Ale wiadomo że tak samo w tym biznesie jak i w brudnej polityce rządowej 'dobrej zmiany’, nie chodzi o sens tylko o zakłamanie rzeczywistości.
Jeszcze jedna ważna dygresja. To co robi broker nie jest przypadkiem, tylko zmasowanym działaniem. Jeżeli nie ukarzemy go choćby odpływem do konkurencji, to w pewnym sensie go nagradzamy. Nie można stwarzać wrażenia że nic się nie stało, takie działania powinny skończyć się w prokuraturze. Jeżeli nadal dajemy zarobić przestępcy, to w pewnym sensie dajemy mu przyzwolenie na kontynuację procederu, a przede wszystkim dajemy mu niesłusznie pracę. A taki biznes wrogi konsumentowi należy zwalczać wszelkimi środkami po kres. Amen.