Apcoa wezwanie do zapłaty

Apcoa wezwanie do zapłaty – Dlaczego dzierżawca parkingu utrudnia a wręcz uniemożliwia pozytywne rozstrzygnięcie reklamacji !

Znienawidzone przez wszystkich kierowców bezpłatne parkingi dla klientów supermarketów, zdążyły zajść już każdemu z nas za skórę na tyle skutecznie, by chcieć systemowo rozwiązać ten problem i żądać zmian od właścicieli sklepów. Chodzi o bezprawne egzekwowanie opłat, niesłusznie nazywanych często mandatami. Wezwanie do opłaty parkingowej nie ma bezpośredniej wykonalności prawnej, w przeciwieństwie do mandatu który jest umocowany prawnie i może być egzekwowany natychmiastowo. Niemoralne jest także zachowanie zarządców molochów handlowych, którzy nic nie robią sobie z tego, patrząc jak jesteśmy okradani. Zostawiamy codziennie u tych śmierdzących kapitalistów swoje dochody jako klienci, a oni nasyłają na nas przestępców wyłudzających opłaty parkingowe.

Poradnik ten oparty jest na zasadach próby pomocy wszystkim którzy jej szukają, ale wybór odpowiednich kroków jest suwerenną decyzją każdego z osobna, a portal nie odpowiada za ewentualne niepowodzenia i konsekwencje prawne osobistych decyzji w walce o własne interesy.
Apcoa wezwanie do zapłaty

Parking Apcoa wezwanie do zapłaty

Opłaty za parkowanie pod Biedronką czy Lidlem mogą dodatkowo dziwić, jako że jasno jest wskazane na tablicy, że parking dla klientów tych sieci jest bezpłatny i taka informacja najczęściej widnieje przy parkingu. Często jednak okazuje się, że nawet wracając z automatu biletowego z wydrukowanym dokumentem, niemiło jesteśmy zaskakiwani, przez wyszkolonych w celu wyłudzenia „kanarów”, lekceważących wystawione niesłusznie wezwanie i zmuszających nas do procesu reklamacji.

Nie ma sensu poddawać w wątpliwość konieczność wydrukowania biletu, bo gapiostwo musi kosztować, takie życie ! Ważniejsze jest egzekwowanie swoich uprawnień i transparentność regulaminu, tym bardziej gdy chcemy zapoznać się z nim w zaciszu domowym lub w pracy. niestety szybko przychodzi rozczarowanie i świadomość że regulamin skrzętnie jest ukrywany, na próżno szukać go w czeluściach internetu. Widać jest to interes grupy zarządzającej parkingami, byśmy posiadali jak najmniejszą wiedzę na wskazany temat i przez to nie wnosili zasadnych żądań.

Nieświadomość buduję potęgę finansową takich firm parkingowych, i bezkarność w przypadku negatywnych odpowiedzi reklamacyjnych, bo tak naprawdę nigdzie nie możemy się dowiedzieć jakie mamy prawa, a przestępcy nie ułatwiają tego a wręcz przeciwnie, uchybiają procedury reklamacji i posuwają się nawet do zastraszania w kolejnych krokach

Trudno znaleźć w internecie regulamin usług dzierżawców terenów przymarketowych, i nie ratuje nas tablica dumnie wystawiona pod każdym sklepem danej sieci, bo trudno się skupić publicznie na szczegółach i niewyobrażalne w dzisiejszych czasach by musieć robić zdjęcie z przydrożnej tablicy zamiast dostępu do dokumentu w pliku pdf.

Raczej nie mamy zamiaru pojawiać się już więcej u znienawidzonego sprzedawcy, więc jak przyswoić prawa i obowiązki związane z dzierżawą terenu przez Apcoa parking ? Chyba będzie to trudne do wykonania a wręcz niemożliwe. Okazuje się że takowych danych nie ma nawet na internetowej autoryzowanej stronie Apcoa. Gdzie w takim razie są służby odpowiedzialne za kontrole w tych placówkach, takie jak UOKiK i inne typowo ochronne ?

Apcoa wezwanie do zapłaty

UOKiK nagradza przestępców gospodarczych

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył w lipcu 2021 roku karę, na operatora parkingu TD System działającego przy marketach Biedronka i Aldi w wysokości 150 774 złotych – jak czytamy za niesłuszne nieuznawanie reklamacji. Cóż za szaleństwo regulatora rządowego w narzucaniu astronomicznych kwot karnych, na biednego polskiego przedsiębiorcę, którego działania UOKiK raz na zawsze mogły zarżnąć, i odebrać prawo do łamania prawa…. Przecież to takie niehumanitarne !

A tak już całkiem poważnie, to zastanawiające jest czy prezes UOKiK odkleił się o rzeczywistości, przecież takiej sumy mogłaby spodziewać się osoba prywatna, na przykład od fiskusa za jakieś drobne przewinienia. W takim razie czy jest to kara czy swego rodzaju prezent na koszt podatnika ? Gdzie jest uczciwa miara i równowaga w zasądzaniu kary dla przedsiębiorcy, który według ustaleń UOKiK oszukiwał kierowców na wielką skalę. Czyż to nie jest zuchwała kradzież w postaci wyłudzenia z jednoczesnym zastraszaniem i wykorzystaniem machiny urzędniczej do wywołania presji na kierowcach ?

Tym bardziej że powiela się wątek nakładania niesłusznie opłaty karnej, w czasie gdy kierowca udaje się po bilet. Jeżeli „kanary” w tym czasie próbują nas zaskoczyć i mimo natychmiastowego powrotu bilet nie jest respektowany, to oznacza że są odgórne dyspozycje zarządu Apcoa zmuszające swoich podwładnych do natychmiastowego drukowania wezwania, licząc na lenistwo i nieumiejętność kierowców w walce o swoje prawa.

A przecież kierowca w tym krótkim czasie powinien mieć możliwość dokładnego zapoznania się z regulaminem parkingu, co jest bezspornym prawem każdego z nas. A co jeśli jest kolejka do automatu, lub akurat trafimy na osoby opieszałe, tudzież nie dające sobie rady ze sprawną obsługą tych urządzeń ? Wygląda na to że regulamin swoje – a życie swoje. Ale przecież w żadnym stopniu to nie upoważnia nikogo, do procederu jaki w tym przestępstwie uskutecznia dzierżawca parkingowy.

UOKiK

Jakie mamy prawa – decyzja UOKiK

Podstawa do podważenia żądań wynika choćby z decyzji UOKiK w sprawie bezprawnych działań spółki TD System która dzierżawiła parkingi dla Biedronki i Aldi. Otóż w lipcu 2021 roku prezes urzędu wydał korzystną dla konsumenta decyzję w sprawie wyżej wymienionej firmy. Jednak treść decyzji można wprost rozszerzyć na takie spółki jak Apcoa ponieważ robi ona dokładnie to samo !

DECYZJA Nr RKT – 3/2021

DECYZJA Nr RKT – 3/2021
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznaje działania TD System za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów, polegające na odmowie anulowania wezwań do wniesienia opłaty dodatkowej, za brak biletu uprawniającego do skorzystania z parkingów przy sklepie ALDI lub Biedronka, w różnych lokalizacjach w kraju, którymi zarządza TD System, albo za brak opłaty parkingowej w sytuacji, gdy reklamację złożył konsument będący klientem jednego z ww. sklepów, a składając reklamację dysponował biletem parkingowym, oraz dowodem potwierdzającym fakt pozostawania klientem tego sklepu w czasie, gdy spółka TD System wystawiła wezwanie do wniesienia opłaty dodatkowej, a nie upłynął jeszcze dopuszczalny czas bezpłatnego parkowania określony na bilecie.

Wszystko to stanowi nieuczciwą praktykę rynkową, o której mowa w art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (tekst jedn. Dz. U. z 2017 r., poz.2070), a w konsekwencji praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów, o której mowa w art. 24 ust. 1 i ust. 2 pkt 3 ww. ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów i stwierdza zaniechanie jej stosowania z dniem 1 września 2020 roku.

Czego nie robić !

Jeżeli kapitaliści z Lidla i Biedronki was nie szanują, to tym bardziej powinniście zmienić adres zakupów i markę sklepu ! Paragon powinien być wyznacznikiem, w kwestii odróżnienia klientów sklepu od osób chcących wykorzystywać parking do swoich celów.

Mało tego regulaminy mają zawarty paragraf lub powinno to być w nim uwzględnione, że paragon jest też biletem – ale już w procesie reklamacji. Mało tego w ciągu pół godziny powinniśmy mieć możliwość wystawienia sobie biletu, który powinien być respektowany jako pełnoprawny dokument w celu dopełnienia warunków regulaminu parkingowego. W ten także sposób działała Biedronka, pozytywnie rozparzając niektóre zgłoszenia klientów osobiście. W końcu jest to umowa między sklepem, a dzierżawcą strefy parkingowej od tegoż sklepu, i to właściciel sklepu wyznacza priorytety. Jeżeli nie potępia tego co się dzieje, to czas przenieść się do konkurencji.

Czego nie należy robić:
-Nie należy rejestrować się w systemie parkingów Apcoa lub innych na tej samej zasadzie, ponieważ dajemy tym ścieżkę do swoich danych osobowych, adresu itp… na które w przeciwnym wypadku dzierżawca parkingu musi mocno zapracować, chcąc nas wysłać choćby do e-sądu.
-Nie należy pobierać aplikacji ponieważ są one typową inwigilacją, bezczelnie uzasadnianą naszymi potrzebami fikcją, a komfort ma zarząd dzierżawców w dostępie do naszych danych osobowych. Na pewno będzie to wykorzystane przeciwko nam do ewentualnych procesów sądowych.

Apcoa wezwanie do zapłaty

Jak przeciwdziałać wyłudzeniu

Złożoność sprawy wynika choćby z uwagi na dyskusyjny charakter samego regulaminu i jego postanowień, ale trudno się w to zagłębiać, bo to temat na tyle rozległy że przeznaczony na odrębną dyskusję.

Wezwanie to nie mandat !

Dla wyjaśnienia sytuacji trzeba jasno wskazać, że wezwania wpinane za wycieraczki samochodu, nie są w żadnym wypadku mandatami. To są wezwania do uiszczenia opłaty dodatkowej na rzecz określonego przedsiębiorcy, który zarządza terenem parkingowym. Analogicznie jest zresztą w przypadku „mandatu” za brak biletu w środkach komunikacji miejskiej – to nie jest żaden mandat, lecz tylko wezwanie do uiszczenia opłaty dodatkowej na rzecz przewoźnika.

Ma to wszystko newralgiczne znaczenie, ponieważ mandaty to element postępowania w sprawach o wykroczenia – jest to najprościej rzecz ujmując kara za popełnienie czynu zabronionego. Żeby wyegzekwować kwotę mandatu wystarczy, aby Urząd Skarbowy w Opolu posiadający wyłączność na egzekucję mandatów, wszczął egzekucję administracyjną i właściwie jest już po sprawie. Nie ma konieczności wszczynania jakiegokolwiek postępowania sądowego, wskazywania dowodów na cokolwiek, po prostu po jakimś czasie od upływu terminu zapłaty US wszczyna procedurę egzekucyjną.

Należy w tym miejscu mocno podkreślić że poniższe rozważania w żadnym wypadku nie dotyczą Miejskich stref płatnego parkowania, ponieważ tamte opłaty są regulowane w zupełnie inny sposób. Natomiast w przypadku wezwań, które wtykane są za wycieraczkę szyby pod marketami – to są jedynie wezwania do zapłaty.

Nie ma to jakiegokolwiek znaczenia czy mocy prawnej, ponieważ nie rodzi to obowiązku zapłaty. Na takiej samej zasadzie każdy może coś wydrukować i zażądać od nas zapłaty. Jeżeli jednak ktoś chciałby faktycznie wyegzekwować tego rodzaju pieniądze powołując się na wewnętrzny regulamin, to musi podjąć szereg działań aby procedura została zakwalifikowana w pełni prawnie.

Obowiązki i procedury zarządcy parkingu

Na terenie parkingu musi znajdować się jasny i zrozumiały regulamin, zawierający najważniejsze elementy umowy, takie jak: kto z kim, na jaki czas, i za ile zawiera określoną umowę; regulamin ten musi być publikowany w taki sposób, aby każdy miał obiektywną możliwość zapoznać się z jego treścią,

Wtedy zarządcy terenu do udowodnienia pozostaje:
– Ustalić kto, w jakim dniu i na jaki czas zaparkował dany pojazd,
– Ustalić prawidłowy adres do doręczeń,
– Skierować pozew licząc na to, że adresat odbierze pocztę,
– Udowodnić w toku postępowania pierwsze dwa punkty.

Warto w tym miejscu podkreślić że mówimy tu o osobie która zaparkowała pojazd, a nie o właścicielu pojazdu ! I tu pojawia się problem dla zarządcy parkingu, by udowodnić kto osobiście korzystał z parkingu, podczas gdy on posiada tylko numery rejestracyjne samochodu i oczywiście ma możliwość ustalenia tylko właściciela pojazdu. Nie należy potwierdzać i w żadnym razie przyznawać się kto parkował, bo to w znacznym stopniu ułatwia dalsze kroki zarządcy parkingu.

Ustalenie właściciela pojazdu

W jaki sposób taki zarządca ustala dane właściciela pojazdu? Zasadniczo znane są 2 metody:
1.Składa wniosek o udostępnienie danych do CEPIK powołując się na interes prawny. Co jednak istotne, opłata za jednostkowe udostępnienie danych wynosi 30,40 zł, dlatego jest to bardzo rzadko, jeśli w ogóle stosowana metoda.
2.Składa bezpodstawne zawiadomienie o rzekomym popełnieniu wykroczenia z art. 121 §2 KW – tj. szalbierstwo. Policja ustala właściciela, a zawiadamiający – jako pokrzywdzony, korzysta z prawa wglądu do akt i utrwala sobie ustalone przez Policję dane np. w celu pozwania danej osoby.

Art. 121 KW
„§ 1. Kto, pomimo nieuiszczenia dwukrotnie nałożonej na niego kary pieniężnej określonej w taryfie, po raz trzeci w ciągu roku bez zamiaru uiszczenia należności wyłudza przejazd koleją lub innym środkiem lokomocji, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto bez zamiaru uiszczenia należności wyłudza pożywienie lub napój w zakładzie żywienia zbiorowego, przejazd środkiem lokomocji należącym do przedsiębiorstwa niedysponującego karami pieniężnymi określonymi w taryfie, wstęp na imprezę artystyczną, rozrywkową lub sportową, działanie automatu lub inne podobne świadczenie, o którym wie, że jest płatne.”

Co ważne postępowanie w takiej sprawie z Art. 121 KW – jest co do zasady umarzane chwilę po wszczęciu, no ale zarządca ma już za friko dane, których potrzebował. Dlaczego umarzane? Dlatego, że dla bytu opisanego wyżej wykroczenia trzeba sporo rzeczy udowodnić. Po pierwsze to, że między stronami została faktycznie zawarta określona umowa, co już samo w sobie może nastręczać wielu problemów (III KK 132/12). Po drugie, że faktycznie ktoś zaparkował z zamiarem braku zapłaty. Po trzecie, że… to był faktycznie właściciel pojazdu, a nie np. jego żona, syn czy kolega. Poza tym często na przeszkodzie stoi treść samego regulaminu.

Przejdźmy do kolejnego etapu – jeżeli w taki czy inny sposób zarządca parkingu posiadł dane właściciela pojazdu. Może wysłać wezwanie do zapłaty, lub może od razu skierować pozew do sądu, jego wola co z tym zrobi. Załóżmy, że kieruje pozew , a w pozwie z istoty rzeczy należy wskazać kto pozywa kogo i dlaczego. Zarządca wskazuje właściciela pojazdu, bo ma tylko i wyłącznie jego dane. W uzasadnieniu opisuje, że ten właściciel zaparkował swój pojazd na określonym miejscu, że był regulamin, w związku z treścią regulaminu została zawarta umowa i dlatego należy mu się opłata.

Parkujący to nie znaczy że właściciel

Jednak w tym miejscu należy zadać sobie jedno, bardzo istotne pytanie – skąd zarządca może wiedzieć, że to akurat właściciel zaparkował swój pojazd? Otóż nie może. Właściwie jedyną realną metodą uzyskiwania takich informacji byłby szczegółowy monitoring obejmujący każdy kawałek parkingu. Jednak na to nikt rozsądny się nie zdecyduje z uwagi na ogrom obowiązków jakie powstałyby przez konieczność zastosowania przepisów RODO. Poza tym nawet gdyby był tam faktycznie monitoring, to nadal sam wizerunek niczego nie daje. Wtedy do każdego pozwu konieczne byłoby przebijanie się przez ogrom materiału, wycinanie odpowiedniej części, nagrywanie na płyty etc etc. Przy masówce koszty rosną niebotycznie.

Pamiętajmy że zgodnie z art. 6 KC to Powód czyli czyli w tym przypadku zarządca, musi udowodnić wszystkie istotne okoliczności, które stanowią podstawę jego roszczenia. W tym zawiera się przede wszystkim udowodnienie, że to parkujący zawarł z nim zrozumiała umowę dotyczącą parkingu i to że był świadomy wynikłego obowiązku. W postępowaniu cywilnym nie ma prawnej możliwości stwierdzenia, że skoro auto należy do danego właściciela, to na pewno tenże właściciel zawarł umowę.

Ustalenie osoby która skorzystała z parkingu

Właściwie jest tylko jeden sposób aby zarządca parkingu otrzymał interesujące go dane, które będą możliwe do wykorzystania prawnie. Nie ma innego sposobu jak dobrowolne przyznanie się kierującego w odwołaniu, reklamacji albo innym piśmie. Nie ma tak naprawdę innej możliwości.

Ważna znajomość adresu

Jak ważny jest prawidłowy adres do doręczeń?
Od listopada 2019 r. weszła w życie nowelizacja KPC. z której między innymi wynika że pierwsze pismo w sprawie ( zazwyczaj pozew/wniosek) musi zostać skutecznie doręczone. Czyli (co do zasady) nie tylko konieczne jest ustalenie adresu gdzie dana osoba faktycznie przebywa, ale również faktyczne odebranie tego pisma przez tę osobę lub inną uprawnioną – np. dorosłego domownika.

Fikcja doręczeń nie ma w tym zakresie zastosowania, przynajmniej względem osób fizycznych. Jednak pewnym wyjątkiem jest Elektroniczne Postępowanie Upominawcze – ale warunkiem skutecznego doręczenia jest doręczenie na adres zameldowania. Nie od dziś wiadomo że posiadanie meldunku to często same problemy.

Apcoa wezwanie do zapłaty

Apcoa mandat odwołanie

Jak przeciwdziałać jeżeli już zostaliśmy powiadomieni o konieczności uiszczenia nałożonego mandatu ? Otóż nie wszystko jest stracone, w Polsce istnieją na szczęście przepisy o nieświadomości popełnienia czynu i braku za to bezpośredniej kary, jeżeli oczywiście zdoła się to udowodnić. A udowadniać powinien ten co nakłada karę, ale to już późniejsza sytuacja gdy w grę wchodzi droga sądowa, której nikomu nie życzę.

Osoby kwestionujące zasadność poniesienia opłaty dodatkowej za parking mogą wnieść odwołanie w okresie 14 dni od dnia wystawienia wezwania.

Istnieją trzy sposoby realizacji reklamacji:
1) Odwołanie się na stronie internetowej: reklamacje.apcoapolska.pl
lub zeskanowanie kodu QR na wezwaniu, co daje też dostęp do archiwum zdjęć które kontroler wykonał. Wystarczy wypełnić formularz i załączyć zdjęcie paragonu ze sklepu.
2) Drogą e-mailową na adres wezwania@apcoa.pl
3) Wysłanie listem poleconym kserokopii wezwania i paragonu na adres siedziby firmy.

Wydaje się że każdy człowiek powinien sobie z tym poradzić. Osoby starsze mają trochę trudniej przez brak obycia z internetem, dlatego jest też druga tradycyjna opcja. Ważne jest też że osoba odwołująca się wcale nie musi być tą samą osobą która dostała mandat. Uwaga ! Nawet jeśli nie było się w Lidlu można w ciągu 2 godzin zrobić zakupy i to także powinno być uznane.

Odpowiedzi na pytania kierowców i wymówki

Oto powielane przez kierowców pytania lub wymówki, na które istnieją proste odpowiedzi:
a. Jeżeli kierowca nie umie czytać regulaminu lub niedowidzi – to nie powinien otrzymać prawa jazdy.
b. Zasłanianie się faktem że parkingu płatnego nie było wcześniej i klient nie wiedział, niestety nie przemawia na korzyść obdarowanego mandatem, choć w sądzie ważne jest czy działania były świadome czy też nie. Z drugiej strony nieznajomość prawa nie jest niestety argumentem obrony.

c. Ale nie wiedziałem że ten bilet musi być na przedniej szybie ? Można się odwołać od przyznanego mandatu.
d. Ale przecież nie będę chodził z jednego końca parkingu na drugi >>> Nie musi Pan może być bilet z aplikacji.
e. Ale dlaczego to nie jest lepiej oznaczone >>> Jeżeli kierowca nie widzi obowiązujących znaków to warto zweryfikować legalność przyznania prawa jazdy.
e. Ale ja miałem bilet ale się obrócił jak zamykałem drzwi >>> Można się odwołać od przyznanego mandatu.
f. Tu powinien być szlaban a nie takie coś >>> Ale nie ma bo jest to zbyt drogi biznes w montażu i utrzymaniu.

Apcoa wezwanie do zapłaty

Opinie oszukanych przez Apcoa

Wielu kierowców nader skrzętnie opisuje proceder odmowny firmy Apcoa, przy próbie zrealizowania procedury reklamacji. Przedstawiam kilka autentycznych wypowiedzi na temat lekceważenia przepisów regulaminu przez spółkę Apcoa:

Paweł – 14.07.2021
Płatne parkingi mają sens tam, gdzie w pobliżu sklepu są inne obiekty i rzeczywiście parking jest wykorzystywany przez osoby, które nie są klientami sklepu. Ale jaki jest cel parkingu w Poznaniu, na ul. Warszawskiej, na wylotówce, gdzie jedynym obiektem w pobliżu jest stacja benzynowa z własnym parkingiem ? Cel wydaje się oczywisty, szukać jeleni którzy zapłacą karę za niewydrukowanie biletu postojowego. LIDL już stracił stałych klientów, bo niedaleko są inne markety, które nie nabijają klientów w butelkę.

Jeżeli chodzi o możliwość wysłania z reklamacją paragonu wydrukowanego do 2 godzin od wystawienia wezwania, to jest wierutne kłamstwo. Dopuszczalny czas to 30 minut, czyli jak kontroler wystawi wezwanie zaraz po przyjeździe na parking, bo czatują aż klient wejdzie do sklepu, to często poszkodowani nie mieszczą się w tym krótkim czasie. To jest market, a nie kiosk spożywczy. A APCOA to nie parking, tylko miejsce do naciągania ludzi.

Lojka – 01.08.2021
Zwyczajnie zapominałam wziąć bilet. Po powrocie do domu zeskanowałam cztery paragony. Czas wydrukowany jest na 3 paragonach przed wizytą kontrolera, a ostatni paragon z terminem po wizycie i wlepieniu opłaty 95 PLN. Wraz ze skanem „mandatu” wysłałam zgodnie z instrukcjami na wskazanej na wezwaniu stronie i co? I po pewnym czasie przyszła informacja o negatywnym rozpatrzeniu reklamacji. I to mnie bardzo denerwuje.

Nie to że parkingi są płatne tylko że pomimo udowodnienia, że byłam na zakupach nie anulowano mi opłaty. Napisałam do Zarządu targowiska, przy którym jest parking zarządzany przez Apcoa, że przez jakiś czas na pewno nie będę u nich robić zakupów, bo nie są konkurencyjni (patrz opłata 95PLN) i że firma Apcoa nie powinna dorabiać się kosztem ich klientów, zapominalskich klientów.

Piotr – 22.08.2021 23:12
Niestety paragony nie są uznawane. Właśnie dostałem odmowę uznania reklamacji pomimo, że załączyłem mój paragon z aktualną godziną i dwu minutowym poślizgiem po wystawieniu wezwania. Parking w Poznaniu, na którym otrzymałem tę opłatę jest przed sklepem gdzie NIGDY nie brakuje wolnych miejsc. Nikt tam nie parkuje inaczej niż do sklepu, bo w okolicy nie ma niczego innego, na pewno zawsze jest więcej wolnych miejsc niż 100. Wiem bo kupuję tam od 15 lat.

Alina – 23.08.2021 07:12
Nie jest prawdą że da się anulować niesłusznie wystawione wezwanie. Nie pomaga ani wydrukowany bilet, ani nawet paragon.

Jacks – 03.09.2021 17:28
Niestety ale wskazana droga odwoławcza jest bezcelowa. Zachęcony możliwością odwołania złożyłem wniosek za pomocą formularza zamieszczonego na stronie. Strona i cały system działa świetnie. Mogłem nawet zobaczyć zdjęcie samochodu moich rodziców. Rodziców ponieważ w ich imieniu składałem reklamację. Są po 70-tce i parkowali na tym parkingu od kiedy powstał, czyli jakieś dwadzieścia kilka lat. Zachęceni promocjami w Tesco zrobili zakupy i nie zauważyli, że powinni wykupić bilet. Nie zauważyli, ponieważ do tej pory tylko część parkingu przy Aldi była płatna, a tu niespodzianka od jakiegoś czasu również cała reszta. Cieszyli się jak dzieci, że zaoszczędzili trochę pieniędzy, ale niestety znaleźli wezwanie do zapłaty.

Trudno, ich błąd. Oczywiście mieli paragon z Tesco i nawet ojciec wykupił bilet. No ale już po fakcie. Wszystkie dokumenty dołączyłem do odwołania i niestety dostałem odpowiedź negatywną. Proszę więc nie wierzyć w bajki, że droga jest prosta i bezbolesna, a firma niby wychodzi naprzeciw klientom. Nic bardziej mylnego. Firma Apcoa jest nie fair i zrobiła z tego świetny biznes. Analogicznie jak swego czasu Straż Miejska z fotoradarów. Niby to wszystko dla naszego dobra, ale jednak bezpieczeństwo w tych miejscach się nie poprawiło. Chociaż muszę przyznać, że w przypadku tego konkretnego parkingu miejsc do parkowania jest teraz bardzo dużo.

Duzy555 – 04.09.2021
Ja wysłałem zdjęcie z paragonem jako odwołanie i to już dwa razy, a oni że paragon nie jest dowodem uchylenia opłaty dodatkowej i muszę stanowczo zapłacić, więc wysłałem trzecie odwołanie i zobaczymy co będzie…

Kacper – 17.09.2021
Wychodzę ze sklepu i widzę kontrolera że wystawia na mój samochód wezwanie. Nie wiedziałem że jest tam płatny bo wcześniej nie był, a parkometr jest schowany. Ale to nieważne. Wysłałem odwołanie i zostało odrzucone. Pytam dlaczego ? Ostatnio znajomy się odwoływał i jemu przyjęto reklamacje paragonu a w takim razie dlaczego nie mnie ? Tak więc odwołałem się drugi raz. Odpowiedź przyszła że TYLKO paragon z parkometru jest akceptowany, a paragon fiskalny nie, i że mam w końcu zapłacić. A nie będę wydawać 20zl za dzwonienie do nich, żeby czekać na połączenie lub żeby mi jakiś kit wciskali.

MT – 11.10.2021
Paragon z zakupu nic nie daje, reklamacja nie jest uwzględniana. Na wydruk wezwania czekałam 5 min, bo zacięła się drukarka Panu kontrolerowi i przy mnie była robiona dokumentacja fotograficzna, a parkomat jest daleko od wjazdu na parking, więc proszę się nie dziwić, że jest to irytujące i żałosne.

Rozżalony – 19.10.2021
Apcoa żeruje na niewiedzy klienta a kontrolerzy są wyćwiczeni w napychaniu swojej firmie kasy. Jaka Reklamacja ? Niech sobie ją wsadzą w cztery litery, to nie działa jednak mam nadzieję że to się kiedyś winowajcom odbije z nawiązką. Naprawdę żadne paragony nie są uznawane !

Kacper – 20.10.2021
Żadnych reklamacji nie uznają. Ja się odwoływałem 5 razy, aż mi w końcu odpisali że nie będą już mi odpowiadać i mam płacić, istny cyrk. Złożyłem szóstą i już nie odpowiadają. Niby maja 30 dni na odpowiedź, ale znając ich prędzej dostanę pismo od komornika xD

jk – 25.12.2021
Zaoczne wystawianie wezwań, bez wyjaśnienia sprawy, nieumożliwienia kontaktu w celu wyjaśnienia, trudności w złożeniu reklamacji, łańcuch podejrzanych firm – wszystko jest wielkim oszustwem, dlaczego nie weźmie się za to prokurator.

Misquamacus – 23.01.2022
Niestety, ta „firma” stosuje podwójne standardy, banda wsiurów i tyle. 3 lata temu rozpatrzono moją reklamację pozytywnie, właśnie na podstawie paragonu, teraz im się odwidziało i już odpowiedź jest negatywna.

Ja – 22.02.2022
Jestem w ciąży. Pojechałam na zakupy do leroy merlin. Zrobiło mi się słabo wiec prosto z samochodu pobiegłam do toalety sklepowej a później już z automatu na zakupy. Calikiem zapomniałam o bilecie. Nic nie dało. Nawet paragon z zakupów. Reklamacja nie uznana, a w reklamacji wszystko opisałam i wysłałam zdjęcie paragonu. Po powrocie do auta z zakupów silnik samochodu był ciągle ciepły. Zakupy robiłam niecała godzinę. Chore

roman – 27.02.2022
Jak przesłać zdjęcie 3,8Mb (zdjęcie zapłaconego biletu) jeżeli system ogranicza do 3 Mb? Czy to może po to by utrudnić i nie można było złożyć reklamacji elektronicznie?

Jpg – 10.03.2022
A to bardzo ciekawe, ze można się odwołać na podstawie paragonu, mi zdecydowanie tego odmówiono…. uzasadnienie żadne bo tak… więc proszę się nie dziwić, że potem spada na Apcoa cale zło…. po prostu firma jest nieuczciwa.

69 – 11.04.2022
Najweselsze jest to, że na parkingach przed sklepami Kaufland można zapłacić albo 50 zł albo 95 zł na podstawie tego samego regulaminu. Najprzyjemniej jest przed wjazdem na parking ze szlabanem. Dostaje się przy wjeździe bilecik, twardy, zwracany przy wyjeździe i tyle. Zero emocji, czy aby przy zamykaniu drzwi bilet nie spadł na podłogę.

Apcoa wezwanie do zapłaty

Pryzmat widzenia pracownika
– kanar też człowiek

Ponieważ każda strona posiada swoje racje, dlatego z dużym zainteresowaniem przeczytałem obszerną opinię typowego pracownika Apcoa, zatrudnionego na etacie inkasenta parkingowego, który to tekst poniżej przytaczam.

>>> Chyba już wiem skąd się biorą złośliwi kontrolerzy. Na własne życzenie tworzą ich sami klienci. Zawsze staram się być jak najbardziej wyrozumiały i bezstronny. Dobrze wiem jakie są moje obowiązki, co mogę a czego nie mogę, i co powinienem robić. Biorąc to wszystko pod uwagę próbuję jak najlepiej wykonywać swoją pracę, a przy tym nie utrudniać zbytnio życia innym ludziom. Starszym osobom pomagam wypełniać reklamacje, lub instruuję ich jak mogą to sami zrobić. W głowię mam wiele pomysłów jak mógłbym utrudnić życie parkującym ludziom, nie wykraczając poza swoje kompetencje, jednak nigdy tego nie robię, bo po co ?

Pomimo wszystko większość ludzi patrzy na mnie jak na zło wcielone. Trudno się do tego przyzwyczaić ale taka konieczność, jeżeli chce się pracować. Przyzwyczaiłem się że mnie wyzywają, że obwiniają mnie za całe zło tego świata, a w ogóle to jestem najgorszy pętak i złodziej ich pieniędzy, „- dlaczego tak to sobie w ogóle wymyśliłem, że trzeba ten bilet pobierać !” Jednak nic mnie tak wcześniej nie rozwścieczyło, jak kuriozalna sytuacja jaka mnie spotkała pewnego razu podczas dyżuru.

Między wejściem do Lidla a parkometrem stanęło szare Audi, zastawiając przy tym swobodny wjazd na Parking. Niestety na parkingu nie było żadnych znaków, które by zabraniały postoju w tym miejscu, dlatego nic z tym zrobić nie mogłem. Przeciskając się koło tego samochodu, zrobiłem to co zazwyczaj robię pracując na parkingu. Spojrzałem na przednią szybę poszukując biletu parkingowego. Nie zdążyłem ostatecznie skierować jeszcze tam oczu, gdy usłyszałem najbardziej przepełnione jadem słowa jakie kiedykolwiek usłyszałem:

„CO SIĘ PAN TAK PATRZY ?!!! DOPIERO CO ZAPARKOWAŁAM !!!” Tak bardzo mnie to skołowało że zdołałem tylko powiedzieć, – spokojnie ja zawsze cierpliwie czekam. Dalej słowa właścicielki auta były już nie do odszyfrowania, przepełniał je jad i zawziętość. Oddaliłem się jak najszybciej, a po chwili ogarnął mnie czysty gniew. Jestem młodym człowiekiem i dlatego takie sytuację wywierają na mnie niesamowite wrażenie. Z tego powodu postanowiłem kilka kwestii tutaj wyjaśnić.

Po pierwsze trzeba zdawać sobie sprawę że gdyby taka usługa nie była potrzebna, to by jej wcale nie było. To nie jest wymysł kontrolera że każda osoba musi pobierać bilet parkingowy. Przez to że ludzie wykorzystywali parking Sklepu jako swój prywatny teren, pojawił się problem z brakiem miejsc na tych parkingach. Dlatego też pojawiły się firmy takie jak APCOA i zaoferowały prosty sposób jak pozbyć się tego problemu. Straszak którym jest parkometr i wizja „mandatu” od kontrolera robią swoje.

Niestety przy tym sposobie usług, pojawiają się niewinne ofiary jakimi są klienci sklepu. Ponieważ wpadają w pułapkę pierwszych odczytywanych słów ze znaku: „Pierwsza godzina postoju gratis…”. Po przeczytaniu tych kilku słów większość po prostu lekceważy resztę przekazu. Dlatego też po fakcie wystawienia wezwania do zapłaty, jest opcja odwołania się od zapłaty mandatu. Wiadomo że klient może się pomylić, zapomnieć, nie wiedzieć… Kiedyś nawet można było się odwołać u kontrolera, niestety przez korupcję niektórych kontrolerów, taka opcja musiała zostać zlikwidowana.

Z drugiej strony nie ma co być cholernym służbistą i na spokojnie pracować. Nie wystawiać wezwań tak jak firma nakazuje, jeżeli tylko kierowca zniknie z pola widzenia, to od razu wypisywać stówkę. Przecież to nienormalne i niemoralne. Ludzie często idą rozmienić pieniądze żeby wykupić bilet, albo chcą kupić tylko bochenek chleba. Ta gonitwa firmy i wywieranie presji na pracowników staje się z czasem nie wytrzymania. Wtedy APCOA dziwi się dlaczego brakuje ludzi do pracy, wielu się zwalnia, pracując góra 2-3 miesiące. To jest jeden wielki bałagan, a nie zawsze tak było…<<<

Apcoa wezwanie do zapłaty

Podsumowanie

Z operatora Apcoa korzystają
markety LIDL i NETTO

Należy ze zrozumieniem podejść do inicjatywy wielu sklepów, które de facto działają w ten sposób na korzyść swoich klientów, aby klienci mieli gdzie zaparkować swoje samochody. Często supermarkety znajdują się w okolicach biurowców, dworców czy innych stref płatnego parkowania, gdzie regularnie parkingi są wtedy zawalone autami pracowników, podróżnych czy mieszkańców.

Trudno powiedzieć że markety chcą źle dla klienta, przecież walczą o możliwość zaparkowania auta dla każdego konsumenta, ponieważ parkingi nie są z gumy i mają swoje ograniczenia, tym bardziej gdy wykorzystywane są przez całą dobę do innych celów niż zakupowych.

Jednak w tym konflikcie nie można bezgranicznie bronić stanowiska marketów, bo ich właściciele powinni być od początku świadomi konfliktu interesów. Chyba jednak nikomu nie chce się reagować na krzywdę ludzką klientów, do póki sprawa nie stanie się głośna, albo do momentu gdy sklep ewidentnie odczuje topniejące zyski, spowodowane głupotą i lekceważeniem obowiązków logistycznych.

Jeżeli niesłusznie ukarany przez Apcoa Parking kierowca, zrazi się złą organizacją handlu na sklep i przeniesie złość na bezpośrednią winę sklepu, to sklep może już nie odzyskać takiego klienta. W końcu to sklep powoduje straty dla kieszeni konsumenta i nieopłacalność zakupów. Wszystko to w świetle czyhających utrudnień i horrendalnych kar, jakie miały chyba być tylko straszakiem, a nie smutną rzeczywistością.

29 komentarzy “Apcoa wezwanie do zapłaty – Dlaczego dzierżawca parkingu utrudnia a wręcz uniemożliwia pozytywne rozstrzygnięcie reklamacji !”

  1. Do @ MIRO poprzednio opisałem moją sytuację, złożyłem reklamację i ją uznali.
    Dodam, że email wezwania@apcoa.pl jest nieaktywny ale mam inny adres bezpośrednio do Pani, która zajmuje się reklamacjami: anna DOT swider@apcoa DOT pl

  2. W weekend podjechałam na parking aby zrobić zakupy w Netto na ul. Hawelańskiej w Poznaniu. Był sobotni wieczór i oprócz mojego samochodu na parkingu przy murze, kawałek dalej stał tylko jeden samochód. Na murze wisiały kartki, że parkowanie dla klientów Netto 1 godzina. I to mnie zmyliło. Nigdzie nie było widać parkometru. Kiedy wychodziłam z samochodu podjechał gość i zaczął robić zdjęcia samochodu, który stał zaparkowany kawałek dalej. Trochę mnie to zdziwiło ale ponieważ nie widziałam parkometru i zasugerowana wiszącymi tabliczkami na murze, poszłam robić zakupy. Jakie było moje zdziwienie, kiedy po 10 minutach wróciłam i znalazłam kartkę za szybą i wezwanie do zapłaty. 95 zł. Pan Kontroler nr 1019 to zwykły szmaciarz polujący na łatwą kasę. Widział, że wychodzę z auta i rozglądam się za parkometrem ale oczywiście łatwiej jest zostawić „pamiątkę” za szybą. Tyle tylko, że straci na tym sam sklep, bo będę już ich omijała szerokim łukiem, skoro wchodzą w kooperację z takimi naciągaczami, jak firma APCOA. Wstyd i żenada!!!

  3. Do @ Lin3e.
    Jeśli jest tak jak opisujesz, to na co człowieku liczysz ? Przecież widać że takie zachowanie kontrolera to działania mające znamiona przestępstwa. I trzeba z pełnym prawdopodobieństwem założyć, że to są właśnie priorytety zarządu Apcoa, by szukać jelenia który dobrowolnie zapłaci haracz złodziejskiej firmie. W tej konkretnej sytuacji powinieneś od razu zgłosić oszustwo kontrolera na komendzie Policji, bo to nie jest normalne że kontroler mimo udowodnienia mu błędu w inspekcji, odsyła kierowcę do realizacji reklamacji. A czytając wszystkie opinie, to na 100 procent możesz być pewien, że dostaniesz negatywną odpowiedź reklamacyjną, bo tak to działa. To jest wyłudzenie. Ludzie nie bądźcie naiwni !

  4. Moja sytuacja z 25.03.2023.
    Przyjechałem na parking PKP Zach w Warszawie, zabrałem 5 letniego syna z samochodu i poszliśmy do parkometru. Wracając Pan kontroler stał przy pojeździe i wezwanie już było przeklejone do samochodu.
    Był ździwiony, że mam bilet (różnica w czasie to 1 minuta na korzyść biletu). Początkowo zabrał bilet i powiedział, że to wszystko. Poprosiłem o potwierdzenie anulowania biletu a on na to, że w sumie to mi oddaje wezwanie i mam to reklamować. Strasznie skrajne dwie różne decyzje Pana kontrolera.

    Złożyłem reklamację i dostałem od razu z automatu poniższą odpowiedź: „Uprzejmie informujemy, że adres wezwania@apcoa.pl jest już nieaktulany. Reklamacje proszę przesyłać na adres reklamacje.apcoapolska.pl.” Link prowadzi bezpośrednio do ich formularza..

    Proszę zauważyć, że informują na stwojej stronie o tym w ich FAQ: „Odwołanie należy wnieść w formie pisemnej. Odwołania dotyczące opłat dodatkowych przyjmowane są wyłącznie w formie e-maila pod adresem wezwania@apcoa.pl, a w razie braku możliwości napisania e-maila – pocztą na adres: APCOA Parking Polska Sp. z o.o., Rondo ONZ 1, 00- 124 Warszawa. Nie przyjmujemy odwołań w formie telefonicznej.” Co o tym myślicie?

  5. dziekuję wszystkim za komentarze i wydaje się ze sprawa jest na tyle nabrzmiała ,że powinnien się tym zająć UOKiK

  6. Nie pisać reklamacji!!!!!! W treści reklamacji podajecie swoje dane teleadresowe, w ten sposób sami otwieramy furtkę do możliwości sądowania się. Myślę że nie reagowanie na wezwanie do zapłaty umieszczone za wycieraczką jest skutecznym sposobem na spokój. Z cepik też raczej nie uzyskają danych właściciela pojazdu a jeśli się uda uzyskać to są dalej dane właściciela a nie osoby parkującej.

  7. Polska to państwo katolickie represyjne w każdym momencie. Dziś (70 lat) podjechałem pod Lidla koło dworca Kaliskiego w Łodzi. Byłem tu pierwszy raz w życiu. Przejazd do Lidla dość trudny. Krańcówka kilku linii autobusowych, przystanki końcowe, duży ruch pieszych. Zaparkowałem i bozia mi światkiem nie miałem pojęcia że muszę jakiś tam bilecik… Wszedłem do Lidla i za 3 minuty wyszedłem. Nic nie kupiłem. Podjechałem do domu i dopiero zauważyłem… coś za wycieraczką. Wydruk złożony na 2. Włożony w 25 cm koszulkę. Koszulka złożona 4 razy. Cała minipaczka tak złożona by nie rzuciła się w oczy. I tak katolicki naród wali w łeb cwaniactwem innych… Dopiero w domu doczytałem że mam kupić w Lidlu cokolwiek nawet 30 minut po zakamuflowaniu kwita pod wycieraczkę a nie zapłacę kary!!!! Tego za komuny nikt by się nie spodziewał…. Ale mamy narodowy katolicyzm i wszystko można – ksiundz odpuści grzech

  8. Witam wszystkich pokrzywdzonych przez firmę od opłat za parkowanie podczas robienia zakupów , sam zostałem wczoraj obarczony ową opłatą , jak znam życie to sklepy mają w tym udział i traktują to jako dodatkowy zarobek . Jedyna rada na to to nie robienie w tych sklepach zakupów , te firmy które zostały utworzone tylko w celu wyłudzenia pieniędzy od klientów sklepów szybko upadną . Wystarczy popatrzeć na te ironicznie uśmiechnięte twarze tych ,,panów” jacy są z siebie dumni , że znalezli sposób na łatwe pieniądze.

  9. Parkowałem przy MARINO we Wrocławiu. Zawsze robię tam zakupy w DM, Dealiz, Action. Po 15 wyszedłem i zobaczyłem świstek za szybą – WEZWANIE DO ZAPŁATY. Złożyłem reklamację i UWAGA – negatywna odpowiedz bo robienie zakupów nie jest argumentem dla darmowego parkowania przy sklepie ??!! Wysłałem zatem zapytanie do właściciela terenu czy przewiduje zrobienie innego parkingu dla klientów skoro tym zawiaduje jakaś firma obca niemająca nic wspólnego z Klientami centrum ?? Sugeruje aby każdy z Państwa napisał takie zapłynie i zgłosił sprawę do UOKIK.

  10. Dziś po raz kolejny znalazĺem wezwanie do uiszczenia opłaty. 2 tygodnie temu wystmtawiono taki 2 minuty po pobraniu biletu a dziś 30 minut po pobraniu biletu. Wezwanie wstawione za wycieraczkę tak, aby zasłonić bilecik w środku pojazdu. Zdecydowałem się poinformować o tym procederze UOKIK. POLECAM ZROBIĆ TO SAMO!

  11. Jak sklep pozwala na takie okradanie klientow to omijac go szerokim lukiem|!
    Jak widze ze parking ma jakas obca spolka i na wysokosci 3m regulamin napisany belkotem prawniczym, tak ze bez lornetki nie da sie go odczytac to nawet tam sie nie zatrzymuje tylko jade do innego sklepu.
    To samo jak od wjazdu nie ma jednoznacznie oznakowanego miejsca gdzie jest parkometr, i jest to jakas zewnetrzna spolka, nie mam czasu na poszukiwane parkometru, a w tym czasie kanar oplate wystawi, a anulowanie oplaty jest w sumie niemozliwe bez zalozenia sprawy w sadzie.
    Jak widzicie ze parking ma jakas spolka zewnetrzna to omijajcie taki sklep z daleka!

  12. Dzisiaj otrzymałem mandat 95 zł za brak bileciku, który oczywiście wydrukowałem i włożyłem do kieszeni. Komu by się chciało z dzieciakami i iść przez pół parkingu żeby bilet z powrotem włożyć za szybę.Zakupy trwały min 10 min. Na nic się zdało okazanie paragonu oraz biletu. Kontrolerka bardzo opryskliwa Skąd ich biorą ? Złożyłem reklamację i będę czekać. Jednak czytając opinie innych to decyzja będzie odmowna. Ja od razu proponuję złożyć pozew zbiorowy.Jednak nie rozumiem skoro dla Lidla oraz innych supermarketów zależy na klientach dlaczego nic z tym nie robią.

  13. Ja podałem ze moim samochodem którego użyczyłem jechał kolega z Bangladeszu (i tu podałem adres)
    Podobno będą go szukać- powodzenia:)

  14. Mam złą opinie o firmie Apcoa parking. To naciągacze nieuważnych klientów na duże pieniądze, aż 95zł za parking kilkunastominutowy

  15. A ja właśnie dostałam od nich mandat za to ,że zaparkowałam na złym miejscu, tzn. na kawałku nie oznakowanym przy parkingu, bilet parkowania był, więc dostałam za złe parkowanie. Przecież to nie drogówka, czy mają takie prawo? Poza tym w tamtym miejscu nie ma znaku o zakazie parkowania. Napisałam odwołanie, czekam.

  16. Nie chodzi o to, czy im się coś należny czy nie. Chodzi o to, żeby nie robić czegoś co ogranicza twoją wolność i nie dać się robić w balona. Czy jak nakażą nam zlizywać gówno z trotuaru przed wejściem do Lidla to też będziemy to robić? Nie biorę biletu i nie płacę żadnych kar, jeśli przyjeżdżam samochodem do Lidla po zakupy. To oni muszą mi udowodnić, że zaparkowałem tam dla fantazji.

  17. Ta sprawa nie może zostać bez odzewu. Ta firma to po prostu łapiduchy, które żerują na niewiedzy kierowców. Powołują się na wewnętrzny regulamin, stawiają parkomat i wydaje im się, że to wszystko. Po pierwsze na parking można wjechać swobodnie, nie ma tam szlabanu ani nikogo, kto kierowałby tym miejscem. Po drugie żaden z kierowców przyjeżdżających na zakupy do Lidla, a rozumiem, że to jest cel tego przedsięwzięcia, a nie naciąganie na kasę, dosłownie żaden nie zawarł żadnej umowy o korzystanie z tego miejsca, ani w formie pisemnej ani ustnej. Regulamin na który się powołują nie dotyczy nabywania od nich jakichkolwiek usług, a jedynie korzystania z parkingu, którym zarządzają. Nakładanie dodatkowej opłaty za brak biletu to wyjątkowa perfidia. Pytanie dlaczego nie 1500 zł? Wtedy warto by im było walczyć w sądzie. Jeśli na prawdę zależy im na klientach Lidla to powinni to zorganizować zupełnie inaczej – po prostu uczciwie. Stawiając szlabany i budkę z panem pobierającym opłaty ponad limit. Ja mam ich w każdym razie gdzieś. Nie mam zamiaru ani płacić ani żebrać o anulowanie „kary”. Skończyły się dla mnie czasy kiedy robiłem coś głupiego bo ktoś sobie coś wymyślił i tego ode mnie wymagał. Niech idą do sądu skoro są tacy mocni. Windykacja o której piszą to pikuś, bez nakazu sądowego taka windykacja to blef.

  18. W swojej reklamacji do APCOA wyłożyłem sprawę dokładnie w taki sposób, jak w artykule, powołując się na ich własny regulamin: ustalcie kto parkował pojazd (czyli kto zawarł umowę) i tej osobie wystawcie imienne wezwanie do zapłaty kary umownej (czyli tzw. opłaty dodatkowej). W odpowiedzi stwierdzili, że w przypadku braku takiego ustalenia „właściciel pojazdu jest zobowiązany do opłacenia wezwania.” Bzdura, o czym doskonale wiedzą. Tym bardziej dziwi mnie, że przekazali teraz sprawę firmie windykacyjnej – jeśli dostanę jeszcze jakieś wezwanie, to rozważę chyba złożenie w prokuraturze zawiadomienia o próbie wyłudzenia.

  19. Witam. Pisząc tutaj post można za pierwszym razem zgadnąć dlaczego. Nie chcę się tutaj rozpisywać nad swoim przypadkiem, ale mam pewien pomysł. Na taką ogólnokrajową akcję. Więc mówię o co chodzi…
    Przyjeżdżamy na parking, parkujemy. Następnie idziemy po bilecik, ale nie drukujemy jednego ale kilka. Potem wykładamy bilecik u siebie w samochodzie, a pozostałe za wycieraczkę samochodów sąsiednich, które takiego bilecika z różnych to powodów nie mają. Zadbamy o to, żeby bilecik miały samochody sąsiednie, ale kiedyś ktoś inny zadba o to, żebyśmy my też mieli bilecik kiedy o nim zapomnimy. Na dzień dzisiejszy pewnie to nie udzieli nam odpowiedzi na pytanie – płacić czy nie płacić te 95 zł. ale w przyszłości możemy znacznie wpłynąć na dochody tych złodziei. Sam jestem ciekawy czy ja za jakiś czas zobaczę bilecik za wycieraczką swojego samochodu. Pozdrawiam Jarek z Poznania.

  20. Ja napisałam reklamacje i odpowiedz z automatu negatywna. Szukam sposobu , żeby odwołać się do tego No to jest nie uczciwe wobec klienta .

  21. W ciągu 1/5 miesiąca zrobiłam zakupy w LIDLU za ponad 4tys.. A dziś 23.01.2023 kiedy podjechałam pod LIDL i pobrałam bilecik na parkowanie, lecz wbiegłam do sklepu by zapytać czy nie zostawiłam portfela dosłownie 4min. Wychodząc patrzę a tu pani szara myszka, nie oznakowana bez żadnej kamizelki wypisała mandat. A bilecik miałam w ręku. Nic jej to nie interesuje że pokazuje że zgubiłam portfel. Brak słów. Już tam nie będę chodziła na zakupy. To chore. A gdzie barierki to bym zapłaciła tyle ile byłam. Złodzieje.

  22. Zaparkowałem przy sklepie ,, Netto ” w dniu 13.01.2023 – nr wezwania 1385566 gdzie robiłem zakupy… równo 7 minut mnie nie było… różnica między godziną na paragonie a wezwaniem do zapłaty, (7 minut)…
    Wysłałem drogą reklamacji zdjęcia paragonu oraz wezwania z wyjaśnieniem że, robiłem zakupy w tym markecie i przez roztargnienie zapomniałem o pobraniu biletu… odpisane cyt.
    Dzień dobry, Dziękujemy za przesłanie formularza reklamacyjnego, który dotyczy wezwania nr: 1385566. APCOA udzieli odpowiedzi na Państwa reklamację w terminie 14 dni od dnia jej otrzymania.

    Do dzisiaj zero odpowiedzi…. żadnej

  23. Firma która wyłudza pieniądze nawet bramek nie ma typowe plebsy i problemy ciągle z parkomatami.

  24. apcoa jest typową szajką wyłudzającą pieniądze.
    Może grasować swobodnie, ponieważ zagnieździła się w kraju nie chroniącym obywateli przed oszustami.

  25. Sławomir Ołubek

    Reklamacja, nie byłem w sklepie nawet 25 minut, numer paragonu do sprawdzenia 179934 sklep Lidl ulica Tymienieckiego 16b

  26. Dzięki za artykuł. Otrzymałem od tych złodziei wezwanie w takiej sytuacji: popsuło mi sie auto i musiałem nagle zatrzymać się w najbliższym miejscu, był to parking pod Lildem (żeby nie zostawiać auta na środku drogi), nie mogłem jechac dalej. W oczekiwaniu na lawetę (po około pół dnia, wiadomo, że w tym czasie nie mogłęm co godzinę pobierac bileciku nie będąc na miejscu…) oczywiście pojawił się kontroler i zostawił wezwanie, choć specjalnie zostawiłem nawet kartkę za szybką z opisem awaria itd. Oszołomy, z tego co czytam, nie ma sensu pisać reklamacji bo a)chyba nikomu jej nie uznają, b) będą mieli dane osobowe do ścigania dalej windykacją itd. Nie płacić.

  27. Otrzymałem wezwanie do zapłaty w ciagu 5 min, bilet miałem ale nie widoczny w aucie miejscu wysłałem reklamacje i czekam na odzew. czy ktoś otrzymał pozytywnie rozpatrzoną reklamacje czy każdy dla świętego spokoju płaci albo wysyła reklamacje? Wrocław – Marino

  28. Jest wyjście z sytuacji, inkasent który operuje w obrębie marketu przy wjeździe informuje kierowcę o pobraniu biletu. W tym momencie kierowca na pewno nie zapomni o pobraniu biletu z automatu. Bo nikt kto przyjeżdża do LIDLA czy Innego marketu nie będzie narażał się na karę 95,00 zł. A tak wygląda, że firma z braku niewiedzy kierowcy i zapomnienia, celowo okrada klienta marketu. Można inaczej uczciwie, zainstalować szlabany, bilet przy wjeździe, bilecik sztywny, a za przekroczony czas dodatkowa opłata. Tak jest w Poznaniu w AVENIDZIE przy dworcu PKP, może być może, tylko trochę chęci a nie celowe działanie firmy na zysk.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top