Apostołowie Opinii manipulują wizerunkiem firm

Apostołowie opinii zmanipulowanych czyli czyściciele wizerunku nacenzurowanych firm, za pieniądze mocodawców zastraszają publikatorów rzetelnych komentarzy karami finansowymi, a nawet więzieniem

Opinie konsumentów są Konstytucyjnym prawem każdego obywatela tego kraju ! Jednak trzeba mieć też świadomość, że słusznie napiętnowany negatywnymi opiniami przedsiębiorca, będzie się chwytał wszelkich podłości, by wróciło Status Quo w materii nieposzlakowanej opinii własnego biznesu, i czyste konto – mimo negatywnych doświadczeń konsumentów.

APOSTOŁOWIE OPINII

Niestety trzeba mieć także świadomość, że zawsze znajdzie się grupa ludzi lub kancelaria, która za całkiem uczciwe pieniądze nieuczciwego plenipotenta, przeszarżuje w buszu paragrafów, wystrzeliwując serię ślepaków z powtarzalnością karabinu maszynowego. Wszystko po to, by po pierwsze zmylić przedsiębiorcę sfingowanym nakładem pracy, a także by zaszczuć zarzutami publikującego prawdę administratora.

Apostołowie Opinii
od manipulacji do chaosu

Jednym z rodzajów działalności gospodarczej zakorzenionej co najmniej od dekady, jest czyszczenie niewygodnych opinii przez zorganizowanych opiniobójców, czyli grupę ludzi znających się na prawie, lecz w tym przypadku nie stosujących jego wybiórczości, i logicznej interpretacji przepisów. Biznes napędzany jest przede wszystkim, wizją końca banicji – sponsorującego ten prawny mobbing podupadłego przedsiębiorcy, i jego marzeniami o napływie świeżych ofiar, nie znających prawdziwego oblicza danej firmy.

Apostołowie Opinii to profesjonalne zarządzanie reputacją w sieci, jednak nie jest to działalność koncentrująca się na własnej reputacji, lecz na przemalowywaniu opinii klientów, którzy gotowi są słono zapłacić za zmianę swojego złego wizerunku w Internecie.

Po pierwszej wyjątkowo nieudolnej fali działań tego typu firm, w której dominowali ewidentni amatorzy, próbujący rozwiązać wszystko za pomocą nękania administratorów portali, podstawowymi sloganami jak: „naruszenie, zniesławienie, wezwanie, i zawiadomienie”, pojawiło się pokolenie bardziej profesjonalnie nastawione na efekt manipulacji, mającej głównie wpływ na samopoczucie zleceniodawców usługi wymazywania prawdy, a przy okazji próbę wywołania strachu wśród administratorów portali.

Apostołowie Opinii to projekt częstochowskiej spółki Sliced Onion zatrudniającej specjalistów z wielu dziedzin ( jak sami się wychwalają ), oferującej usługi związane z zarządzaniem opinią w Internecie, w ramach pakietów usług różniących się tak naprawdę zaangażowaniem finansowym zleceniodawcy. Usługodawcy oferują szeroki zakres działań, od monitorowania treści internetowych związanych z klientem, przez usuwanie „szkalujących” opinii, po ocenę i doradztwo w zakresie wizerunku. A po zakończeniu takich działań można oczekiwać rezultatów, które sprawią, że ladacznica na powrót stanie się dziewicą…

"w ciągu kilkunastu dni zespół prawny Apostołowie Opinii usunął około 85% wpisów bez długotrwałych rozpraw sądowych, a artykuł w gazecie zniknął z pierwszych 30 wyników w Google"

Jeżeli powyższe brzmi sztucznie i niewiarygodnie, to tylko dlatego że to urywek internetowej reklamy !

Kulisy manipulacji projektu Apostołowie Opinii

W gąszczu napłodzonych zarzutów

Porównując kropla w krople podobne wzory wezwań od Apostołów, wszystko wskazuje na to, że nie wymagają one dużo energii od kadry prawnej, dlatego ceny za pakiety wydają się cokolwiek wygórowane, ale pewnie skalkulowane są świadomością winy tychże przedsiębiorców, i braku argumentów przy działaniach indywidualnych. Jest to świadomie podkreślana ostatnia droga ratunku dla nieuczciwego przedsiębiorcy.

Najczęściej nękanymi podmiotami są administratorzy stron internetowych, gdzie użytkownicy wystawiają swoje opinie na różne tematy, szczególnie na forach i portalach z komentarzami do artykułów. Działania Apostołów Opinii opierają się na wysyłaniu długich elaboratów, opartych na standardowych szablonach. Takie dokumenty z grubsza zawierają pokrętną argumentację prawną, chybione dowody na naruszenie prawa, oraz ostrzeżenia przed potencjalnym ryzykiem prawnym dla odbiorcy.

Szczególny nacisk Apostołów Opinii stawiany jest na art. 212 Kodeksu Karnego, który dotyczy naruszania dóbr osobistych. Jednak również Kodeks Cywilny, a konkretnie art. 23, jest przywoływany jako argument przeciwko naruszeniu praw osobistych, gdzie odpowiedzią na takie wezwanie może być usunięcie treści, oraz prowadzenie postępowania sądowego.

Największe zastrzeżenia wobec Apostołów Opinii, a także innych firm tego pokroju, dotyczą nadinterpretacji przepisów ustawy, o świadczeniu usług drogą elektroniczną, na co zwrócił uwagę już w 2014 roku Olgierd Rudak z portalu prawnego „Czasopismo Lege Artis”.

Chodzi głównie o art. 14 ust. 1.( o świadczeniu usług drogą elektroniczną ), który nie dotyczy odpowiedzialności usługodawców, lecz w tej formie wprost zwalnia ich z odpowiedzialności, za treści zamieszczane przez użytkowników. W tym przypadku nadinterpretacją opiniobójców takich jak Apostołowie Opinii jest próba bezpośredniej wolty, w stronę przeciwną do znaczenia artykułu prawnego, i napiętnowania winy bez jakichkolwiek podstaw.

Nie mówiąc już o tym że administrator musi być najpierw powiadomiony o ewentualności popełnionego czynu, a nie wprost oskarżany litanią zarzutów, nie mających umocowania w realiach prawnych, i rzetelnej interpretacji prawnej.

Apostołowie Opinii kontra wolność słowa

Broker Epaka płaci za wybielacz

Naruszenie dóbr osobistych

Szanowni Państwo
Dnia 21-02-2023 wpłynęło do Nas zgłoszenie od brokera EPAKA dotyczące w jego opinii naruszenia dóbr osobistych na portalu internetowym, którego Państwo są administratorem. Działając na podstawie pełnomocnictwa wnioskujemy o natychmiastowe usunięcie poniższych wpisów oraz zabezpieczenia ich w celu umożliwienia naszemu Mocodawcy do wypełnienia prawnie usprawiedliwionych interesów w postaci wytoczenia powództwa np. o ochronę dóbr osobistych, czy wszczęcia dochodzenia.

Niewątpliwie podstawą prawną żądania zaprzestania naruszenia dóbr osobistych jest art.
24 k.c. wskazujący iż:

$ 1. Ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.

$ 2. Jeżeli wskutek naruszenia dobra osobistego została wyrządzona szkoda majątkowa, poszkodowany może żądać jej naprawienia na zasadach ogólnych.
$ 3. Przepisy powyższe nie uchybiają uprawnieniom przewidzianym w innych przepisach, w
szczególności w prawie autorskim oraz w prawie wynalazczym. Należy przy tym zauważyć, że art. 24 Kodeksu cywilnego wyraża zasadę domniemania bezprawności naruszenia dobra osobistego, a obalenie tego domniemania jest obowiązkiem naruszającego. Należy zatem przyjąć, że jeśli administrator nie potrafi wykazać – a tak jest najczęściej – że podane we wpisie informacje są prawdziwe oraz, że on sam lub autor wpisu działają w obronie uzasadnionego interesu publicznego lub prywatnego, powinien niezwłocznie usunąć bezprawny wpis, mając na uwadze, że jego dalsze pozostawanie czytelnym na stronie internetowej, naraża go na odpowiedzialność cywilną.

Odpowiedzialność za czyn pomówienia

Dodatkowo przepisem, który chcielibyśmy przywołać jest przepis art. 212 k.k., który przewiduje odpowiedzialność za czyn pomówienia art. 212

$ 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną nie mającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie, karze ograniczenia albo pozbawienia wolności do roku.
$2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w $ 1 za pomocą środków masowego komunikowania,podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
$ 3. W razie skazania za przestępstwo określone w $ 1 lub 2 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego.

$ 4. Ściganie przestępstwa określonego w $ 1 lub 2 odbywa się z oskarżenia prywatnego. Pomówienie jest przestępstwem formalnym z narażenia do dokonania, którego nie jest wymagany skutek w postaci rzeczywistego poniżenia lub utraty zaufania przez osobę lub inny podmiot zniesławienia. Wystarczy, że zniesławiające zarzuty mogły taki skutek spowodować, a więc obiektywnie rzecz ujmując stwarzały zagrożenie dla dobrego imienia osoby lub innego pomówionego podmiotu.

W związku z faktem, iż Kodeks karny przewiduje odpowiedzialność osobistą sprawcy, można rozpatrywać jedynie odpowiedzialność osób administrujących forum internetowym w odniesieniu do pomocnictwa w popełnieniu przestępstwa pomówienia. Pomocnictwa można dopuścić się zarówno w zamiarze bezpośrednim jak i ewentualnym, czyli w przypadku, gdy sprawca chciał dany czyn popełnić lub przewidując możliwość jego popełnienia godził się na to.

Znamiona nieuczciwej konkurencji

W naszej ocenie powyższe wpisy noszą również znamiona czyny nieuczciwej konkurencji. Zgodnie z art. 14 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 roku o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji:

1. Czynem nieuczciwej konkurencji jest rozpowszechnianie nieprawdziwych lub wprowadzających w błąd wiadomości o swoim lub innym przedsiębiorcy albo przedsiębiorstwie, w celu przysporzenia korzyści lub wyrządzenia szkody.
2. Wiadomościami, o których mowa w ust. 1, są nieprawdziwe lub wprowadzające w błąd
informacje, w szczególności o:

  • osobach kierujących przedsiębiorstwem;
  • wytwarzanych towarach lub świadczonych usługach;
  • stosowanych cenach;
  • sytuacji gospodarczej lub prawnej.

Zgodnie z ww. ustawą osoby, przedsiębiorcy, których interes został naruszony lub chociażby zagrożony w wyniku dokonania czynu nieuczciwej konkurencji, mogą dochodzić swoich roszczeń:

« majątkowych (naprawienia wyrządzonej szkody na zasadach ogólnych, wydania
bezpodstawnie uzyskanych korzyści na zasadach ogólnych, wpłacenia odpowiedniej sumy
pieniężnej na określony cel społeczny związany ze wspieraniem kultury polskiej lub
ochroną dziedzictwa narodowego);

  • niemajątkowych (zaniechania niedozwolonych działań, usunięcia ich skutków, złożenia jedno- lub wielokrotnego oświadczenia odpowiedniej treści i formie – co może być niezwykle kosztowne, szczególnie w przypadku ogólnopolskich, poczytnych mediów. W nawiązaniu do powyższego pragnę znaczyć zarówno w orzecznictwie jak i w piśmiennictwie ugruntowane jest stanowisko, że zgodnie z art. 14 ust. 1 ustawy o
    świadczeniu usług drogą elektroniczną o treści:

_ „Nie ponosi odpowiedzialności za przechowywane dane ten, kto udostępniając zasoby systemu teleinformatycznego w celu przechowywania danych przez usługobiorcę nie wie o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności, a w razie otrzymania urzędowego zawiadomienia lub uzyskania wiarygodnej wiadomości o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności niezwłocznie uniemożliwi dostęp do tych danych”

Zatem od momentu poinformowania administratora forum o bezprawnym charakterze wpisów na forum internetowym, którym zarządza, odpowiedzialność za ww. treści spada na administratora. Potwierdza to wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 lipca 2011 r., M GSK 665/10:

„Nie jest zatem obowiązany (administrator forum – przyp.) do kontroli treści wypowiedzi umieszczanych przez internautów na forum dyskusyjnym. Zgodnie z art. 14 ust. 1 ust. o usł. elektr., jego odpowiedzialność za bezprawne naruszenie cudzych dóbr osobistych (zarówno osób trzecich jak i usługobiorców) ma miejsce tylko wtedy, gdy wie o bezprawnym charakterze danych zamieszczonych przez usługodawcę lub związanej z nimi działalności, a w razie otrzymania urzędowego zawiadomienia lub uzyskania wiarygodnej wiadomości o bezprawnym charakterze danych, nie uniemożliwi niezwłocznie dostępu do nich. Innymi słowy, usługodawca świadczący usługę polegającą na udostępnieniu możliwości bezpłatnego korzystania z Internetu oraz zamieszczania wpisów na uruchomionym przez siebie portalu dyskusyjnym, odpowiada za naruszenie tą drogą cudzych dóbr osobistych tylko wtedy, gdy wiedział, że wpis narusza takie dobro i mimo to nie uniemożliwił niezwłocznie dostępu do wpisu, a więc nie usunął go niezwłocznie”.

Zgodnie z Naszym pismem wysłanym do Państwa zostali Państwo poinformowani o zaistniałej sytuacji. Proszę pamiętać, że w Naszym piśmie nie domagamy się identyfikacji autorów anonimowych wpisów, a jednie wykasowania wpisów, które w sposób bezpośredni naruszają dobra osobiste Naszego Klienta. Dodatkowo muszą Państwo mieć świadomość że zgodnie z orzeczeniem Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 18 stycznia 2011 (sygn. akt I ACa 544/10):

„Po pierwsze pozwani, jako administratorzy strony internetowej tworząc ją i udostępniając celem prowadzenia dyskusji i wymiany poglądów nie tylko zamieścili ostrzeżenie o moderacji (ingerencji) i usuwaniu wpisów niespełniających określonych reguł, (choć bezsprzecznie nie ciążył na nich taki obowiązek w świetle ustawy), ale też zatrudnili w tym celu pracownika, którego zadaniem było przeglądanie tych wpisów na bieżąco pod tym właśnie kątem (pozwany k. 61). Skoro, zatem tak, a dowodem powyższego jest również szybka reakcja na wpis z dnia 30 listopada 2008 r. i usunięcie go już tego samego dnia (bezsporne), to nie sposób uznać, że nie mieli oni pozytywnej wiedzy o bezprawnym charakterze kwestionowanych wpisów. W konsekwencji też ponoszą odpowiedzialność za brak ich usunięcia bez zbędnej zwłoki i uczynienie tego dopiero po wielu miesiącach, na żądanie powoda.”

Informujemy, że poprzez brak reakcji pracowników serwisu forum można domniemywać, iż działali w zamiarze ewentualnego popełnienia czynu pomówienia, ponieważ w takim przypadku można wykazać, iż uruchamiając serwis co najmniej przewidywano, że jego użytkownicy będą dopuszczali się tego czynu, a pracownicy serwisu godzili się z tym faktem.

Biorąc pod uwagę powyższe fakty żądamy od Państwa natychmiastowego usunięcia ww. wpisów oraz zabezpieczenie ich w celu dalszego postępowania. Z uwagi na ciężar i wagę zarzutów opisywanych na Państwa forum wobec Naszego Klienta zastrzegamy sobie prawo do podjęcia innych działań prawnych związanych z ww. wpisami.

Prawdziwa cnota krytyk się nie boi i zbędni Apostołowie Opinii

Prawdziwa cnota krytyk się nie boi

Prawo do krytyki i wolność słowa są fundamentalne, ale nie oznaczają w żadnym wypadku bezkarności. Jednak administratorzy stron internetowych mają prawo, i obowiązek publikować rzetelne oceny i treści. Sprzymierzeńcem jest tutaj art 14 o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, który jak widać na przykładzie, jest przez niektórych odwracany w znaczeniu prawnym, z próbą wykorzystania jako straszak, przeciwnie do do celów powstania tego przepisu. Jeżeli samozwańcze grupy pokroju „Apostołowie Opinii” stosują nieuczciwe metody manipulacji wizerunkiem firm, to nie można ich działania utożsamiać z prawem, bo to tylko stwarzanie pozorów walki o moralność.

W skomplikowanej materii nieuczciwej konkurencji, podmiotów stojących niby na straży dobrego imienia jednostki, trzeba tez mieć na uwadze wyższe dobro jakim jest interes społeczny i prawa konsumenta, czego próbują nie dostrzegać podmioty wybielające opinie. Oczywistym jest główny cel tych działań, by wizualizacją niepiętrzonych paragrafów, zadowolić inwestujących w czystą kartę mocodawców.

Na szacunek zawsze zasługuje krytyka mająca na celu budowę rzeczywistości, podczas gdy powinny być potępiane destrukcyjne działania pseudo ochronne. Ostateczne zachowanie zdrowego rozsądku i umiaru jest kluczowe, aby nie dać się zastraszyć w tej kancelaryjnej układance.

Warto poza tym zastanowić się nad pytaniem, czy te same narzędzia, którymi posługują się „Apostołowie Opinii”, nie powinny być użyte przeciwko nim samym. Jeśli kancelaria prawna nadużywa prawa w sposób nieproporcjonalny, zamiast skupić się na rzetelnej wykładni prawnej, manipuluje pokrętną interpretacją, i dokonuje nieuzasadnionego zastraszania literą prawa, to pojawia się pytanie o to, czy sama nie wypełnia zarzutów o które oskarża. Ważną rolę w ustawie o nieuczciwej konkurencji powinien żywo sprawować UOKiK, niestety ten coraz bardziej przypomina tło obecnej władzy i jej polityczne cele.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top